Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ksiądz ze Skorzewa wyprowadził niesfornego ucznia z zajęć. Wówczas doszło do użycia siły

WM
Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w Zespole Szkół im. Jana Pawła II w Skorzewie. Uczący w tej placówce religii ksiądz Eugeniusz Filipski wyprowadził jednego z gimnazjalistów na korytarz i tam miał go szarpać. Zdarzenie widziała jedna z nauczycielek. O zajściu poinformowano dyrekcję szkoły. Ks. Eugeniusz Filipski nie chce mówić na temat szczegółów całego zdarzenia.

- Nie ma takiego tematu - powiedział nam duchowny. - Trzeba mieć serce dla uczniów. Inaczej nie można z nimi pracować.
Ks. Filipski w rozmowie z nami zasugerował, że wyprowadził ucznia na wyraźną prośbę innych osób przebywających w klasie. Na pytanie, co zrobił uczeń, ksiądz odpowiedział: "Taki sobie wybryk. Nie drążmy tego tematu".

Nad tym, co się stało w szkole ubolewa Jarosława Kiedrowska, dyrektorka Zespołu Szkół w Skorzewie.
- Zostałam poinformowana o tym zajściu przez sekretarkę, ponieważ w tym momencie nie było mnie w szkole, bo przebywałam w Urzędzie Gminy Kościerzyna - mówi Jarosława Kiedrowska. - Oczywiście ubolewam nad tym, co się stało, ponieważ taka sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca. Tym bardziej, że ksiądz Filipski jest osobą dorosłą, wykształconą oraz jest pedagogiem. Natychmiast o przebiegu zdarzenia poinformowałam przełożonego księdza, czyli biskupa pelplińskiego Jana Bernarda Szlagę, z którym odbyłam rozmowę telefoniczną.

Przedstawiciele Diecezji Pelplińskiej poproszeni przez nas o komentarz do tej sprawy, byli bardzo oszczędni w słowach.

- W zeszłym tygodniu ksiądz Filipski odbył z biskupem długą rozmowę - powiedział nam ks. Ireneusz Smagliński , rzecznik prasowy Diecezji Pelplińskiej. - Żadnych szczegółów nie będę zdradzał ponieważ media nie muszą o wszystkim wiedzieć.

Dyrektorka szkoły Jarosława Kiedrowska powiedziała nam również, że na temat tego kontrowersyjnego wydarzenia rozmawiała z duchownym oraz z uczniami.
- Z informacji, które uzyskałam zarówno od księdza jak i od samych uczniów wynika, że uczeń sprowokował księdza - mówi dyrektorka placówki. - Przeszkadzał w prowadzeniu zajęć pomimo upomnień. Sami uczniowie prosili księdza żeby go uspokoił.

Dodajmy również, że na drugi dzień po zajściu uczeń nie pojawił się w szkole. Dyrekcja przeprowadziła z nim jednak rozmowę.

- Rozmowa była przeprowadzona zarówno przeze mnie jak i szkolnego pedagoga - kontynuuje Jarosława Kiedrowska. - Na temat zdarzenia rozmawialiśmy również z matką naszego ucznia.

Wydarzenie, które miało miejsce w skorzewskiej szkole wzbudza wiele emocji wśród mieszkańców. Nie chcieli jednak oni rozmawiać na ten temat z dziennikarzami.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto