Kościerzyna. Władze powiatu szukają skarbnika

Dorota Bałukonis z kościerskim samorządem powiatowym była związana od półtora roku. W sierpniu 2015 roku została powołana na stanowisko skarbnika. Do kościerskiego starostwa przyszła w wyjątkowym momencie, ponieważ samorząd zmagał się z gigantycznymi problemami finansowymi. Jego zadłużenie oscylowało wówczas w granicach 60 procent (ponad 40 mln zł). Jej rezygnacja jest sporym zaskoczeniem dla lokalnego środowiska.

- Pani Dorota Bałukonis złożyła rezygnację z zajmowanego stanowiska - mówi Alicja Żurawska, starosta kościerski. - Z tego względu, że pracowała w naszym urzędzie przez przez 1,5 roku, to wypowiedzenie obejmuje okres jednego miesiąca. Mogę powiedzieć tyle, że pani Dorota swoją decyzję argumentowała przede wszystkim względami osobistymi. Chodziło między innymi o kwestię dojazdów do pracy, do której musiała codziennie pokonywać odległość 180 kilometrów. Do tego doszły również sprawy rodzinne.

Alicja Żurawska podkreśla, że bardzo wysoko ceni kompetencje odchodzącej skarbnik. Starosta kościerski zaznacza, że była jedną z głównych osób odpowiedzialnych za wdrażanie planu naprawczego ratującego stan finansów powiatu. Warto więc w tym miejscu nadmienić, że na koniec minionego roku zadłużenie powiatu spadło do poziomu nieco ponad 40 proc. Władze powiatu kościerskiego rozpisały już konkurs na nowego skarbnika. Jego nazwisko mamy poznać w połowie przyszłego miesiąca.