Poniedziałek, godz. 13.15
- Otrzymaliśmy od pani marszałek Zych-Cisoń pisemne zapewnienie, że wypłaty wpłyną do nas w dwóch transzach - 70 proc. do 10 kwietnia, 30 proc. do 30 kwietnia - relacjonuje Arkadiusz Błaszczyk ze Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. - W związku z tym na razie wstrzymujemy protest, ale zamierzamy patrzeć władzy na ręce i na bieżąco pilnować by nie doszło do sytuacji, w której nasze pensje w kolejnych miesiącach znów będą zagrożone - zapowiada.
Poniedziałek godz. 11.45:
Przed Urzędem Marszałkowskim demonstruje ok. 80 pracowników szpitala. Wewnątrz szefowie związków zawodowych rozmawiają z odpowiedzialną za opiekę zdrowotną wicemarszałek Hanną Zych-Cisoń.
- Ukarać winnych. Nie zgadzamy się - krzyczą protestujący.
- Sytuacja jest drastyczna, boimy się o nasze miejsca pracy. Chcemy zwrócić uwagę urzędu jako organu założycielskiego naszej placówki na problem z jakim się zmagamy - tłumaczy Alicja Świerzputowska przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Położnych i Pielęgniarek w kościerskim szpitalu. - Zaproponowano nam wypłatę 70 proc. wypłat 10 kwietnia i resztę "później", nie mamy nic na piśmie, więc nie wiemy jak będzie. Nie jesteśmy przeciw tworzeniu ze szpitala spółki, ale jesteśmy przeciw tworzeniu jej nierozsądnie. Jeśli w momencie powstania będzie miała 50 mln zł zadłużenia, to z miejsca jest na straconej pozycji - dodaje.
Jeśli rozmowy nie zakończą się sukcesem, związkowcy zapowiadają referendum strajkowe, ale podkreślają, że od łóżek pacjentów nie odejdą.
- Przez lata patrzono spokojnie jak sytuacja się pogarszała. Zadłużenie jest gigantyczne, a nie ma recepty na uzdrowienie szpitala. Wiemy, że dostaniemy 70 procent wynagrodzeń i nie wiemy co będzie dalej - mówi Arkadiusz Błaszczyk ze Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Na godz. 11 zaplanowano rozmowy organizacji związkowych z przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego. Chcą oni wynegocjować, aby 10 kwietnia na konta pracowników wpłynęły pełne wynagrodzenia. Będą także walczyć o pisemne zapewnienie, że w przypadku cięcia pensji, zaległe kwoty wpłyną do końca miesiąca. Chcą też gwarancji, że do podobnej sytuacji nie dojdzie w maju.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?