Pielgrzymów powitał ks. Roman Misiak, proboszcz, a jednocześnie kustosz lubiszewskiego sanktuarium. Dziękował biskupowi pelplińskiemu za coroczną ważną obecność. Podobne słowa skierował do wiernych.
W homilii biskup pelpliński nie tylko mówił, by wypraszać łaski za wstawiennictwem Matki Bożej Pocieszenia, ale odniósł się także do bieżących spraw. Mówił, że trzeba wspierać modlitwą Ukraińców, którzy przeżywają trudne chwile. Prosił, by w swych modlitwach jednocześnie pamiętać o Polsce, by nie zatracała ważnych wartości.
- Naszej kochanej Ojczyzny nie zbuduje Europa, Ameryka, ani towarzysze dawnej Rosji, ale my sami - powiedział Ryszard Kasyna.
Zaapelował także do rodziców. - Dziś wielu rodziców nie uczy dzieci pacierza, tłumacząc się, że nie ma czasu. Dziś wielu rodziców nie prowadzi swych pociech w niedzielę do kościoła - dodał, zaznaczając, że to przecież w rodzinie najmłodsi powinni poznawać wartości.
Odpust w Lubiszewie, jak co roku, był także okazją do podziękowania za plony. Tegorocznymi starostami dożynek byli Danuta i Krzysztof Mazurkowie ze Stanisławia, którzy na ręce biskupa pelplińskiego przekazali symboliczny chleb.
Po Mszy Św., na wniosek lubiszewskiego proboszcza, biskup pelpliński odznaczył medalami diecezjalnymi zasłużonych parafian. Te otrzymali: Józefa i Jan Kukuła oraz Maria i Andrzej Barscy.
Kolejno nastąpiło uroczyste wprowadzenie relikwii św. Jana Pawła II do świątyni. Wielu wiernych ustawiło się w kolejce, by pocałować relikwiarz.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?