Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny Dariusz Janta chciał pić toast po śmierci P. Adamowicza? "W moim wpisie nie było żadnych złych intencji" - mówi radny

(EDA, SURA)
Burza wokół komentarza radnego Rady Powiatu Kościerskiego Dariusza Janty (startował z ramienia PiS). Chodzi o wpis, jaki pojawił się na Facebooku, dotyczący tragicznej śmierci Pawła Adamowicza.

Burza wokół komentarza radnego Rady Powiatu Kościerskiego Dariusza Janty.

Jeden z internautów z Kościerzyny napisał: TAKI PIĘKNY DZIEŃ, ŻE TRZEBA SIĘ NAPIĆ ZE SZCZĘŚCIA, OBY WIĘCEJ TAKICH ADAMOWICZÓW BYŁO!". Na co Dariusz Janta miał odpisać: "Ja już wypiłem, ale muszę ostrożnie, gdyż 12 dni temu miałem w nocy drugi zawał. Wkurza mnie to wchodzenie w odbyt przez niektórych, czołowych polityków ."

Choć wpis został usunięty, sprawą zajmuje się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Ta instytucja przekazała sprawę także Starostwu Powiatowemu w Kościerzynie oraz do Okręgu Pomorskiego PiS.

- Takie zachowanie jest oburzające i niegodne - mówi Janusz Śniadek, przewodniczący okręgu pomorskiego PiS. - Dariusz Janta nie jest już członkiem PiS. Taką decyzję podjął zarząd okręgu. To bardzo przykre zdarzenie. Rozmawiałem z Panem Jantą, jednak nie chcę tego komentować.

O komentarz poprosiliśmy Dariusza Jantę.

- Nie rozumiem tego wzburzenia - mówi Dariusz Janta. - W moim wpisie nie było żadnych złych intencji. Jestem Kaszubą z dziada pradziada, w naszej tradycji pije się za zdrowie osoby. Pomodliłem się w intencji o zdrowie Pana Adamowicza i symbolicznie "zmoczyłem usta", aby wrócił do zdrowia. Dopiero następnego dnia dowiedziałem się, że prezydent Gdańska zmarł. Przeciwnicy polityczni próbują teraz wykorzystać sytuację. W moje usta wkładane są zwroty, których nie użyłem, a wszystko to w złych intencjach.

Jak podkreśla Dariusz Janta jest zaskoczony tym, że sprawa trafiła do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Jak mówi, nic mu także nie wiadomo jakoby miał został wyrzucony z PiS.

To nie pierwszy raz, kiedy radny wzbudza kontrowersje.Tak było podczas jednej z sesji Rady Powiatu Kościerskiego w 2017 roku, kiedy to starosta Alicja Żurawska wystąpiła z wnioskiem o odwołanie z funkcji członka zarządu Dariusza Janty. W czasie dyskusji poprzedzającej głosowanie, rozpętała się prawdziwa burza. Powodem złożenia wniosku były obraźliwe wpisy na temat starosty na portalach internetowych, których miał się dopuszczać radny Prawa i Sprawiedliwości.

- Ten wniosek wymagał ode mnie ogromnej determinacji - stwierdziła wówczas Alicja Żurawska. - Jednocześnie pokazuje, że dalej nie będę tolerować hejtu prowadzonego przez jednego z kolegów. Zdawałam sobie sprawę, że stanowisko, które piastuję, narażone jest na krytykę i na to jestem przygotowana. Jednak nie pozwolę na ataki godzące we mnie, jako żonę, matkę i kobietę.

Radny jednak stanowczo zaprzeczał tym zarzutom. Ostatecznie jednak radni większością głosów zdecydowali o odwołaniu Dariusza Janty ze stanowiska członka zarządu powiatu kościerskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto