Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samowole budowlane są w pow. kościerskim prawdziwą plagą. W ciągu roku jest ujawnianych 100 spraw

eda, sura
Jedni budują na dziko, bo liczą, że gminy zmienią przepisy i z czasem będzie można legalnie mieszkać, inni mają nadzieję, że o samowolce nikt się nie dowie, co więcej, nie doniesie do Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Na takie rozwiązanie nie ma jednak co liczyć. Jak się okazuje, kościerski inspektorat co roku rozpatruje około stu spraw dotyczących samowolek. W większości przypadków budynki trzeba rozebrać. Kontrole wciąż trwają. Nie brakuje też życzliwych, którzy ślą anonimy. Ostatni taki przypadek miał miejsce nad jeziorem w Wielu w gm. Karsin.

Kary finansowe i konieczność rozbiórki to nie jedyne konsekwencje budowy domów na dziko. Okazuje się, że sprawy budynków postawionych w ten sposób w ciągu ostatnich pięciu lat, trafiają także do policji i prokuratury. Co więcej, grozi za nie do trzech lat pobawienia wolności.

Więcej na ten temat w Gryfie Kościerskim 20 lipca.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto