Trudna sytuacja na rynku truskawki - skupy przeładowane, cena niska

Sytuacja na rynku truskawki nie jest łatwa, sezon w pełni, owoce przez upał szybko dojrzewają na polach, a z owocami nie ma co robić.
- Giełda i skupy są przepełnione - informuje Zygmunt Jażdżewski, prezes Kaszubskiego Stowarzyszenia Producentów Truskawek. - Skupy działają , ale mają nadmiar. Przez upał wszystko bardzo szybko dojrzewa i trudno nadążyć ze zbieraniem. Wpływ na tę sytuację ma również to, że w tym roku nie eksportujemy truskawek na wschód. Bardzo dużo owoców tam wysyłano, straciliśmy rynek zbytu.

Coraz niższa jest także cena za kilogram. Obecnie to 2,10 zł, 4,20 zł za koszyk. Rok temu za koszyk płacono 5,60 zł.

Z wielkim problemem borykają się plantatorzy z okolic Klukowej Huty, Dąbrowy i Nowych Łosienic. Ich truskawki najpierw przyjęto na jeden ze skupów, a potem zwrócono.
- Mieliśmy piękne, twarde truskawki, naprawdę ładne i słodkie - opowiada jeden z plantatorów. - Najpierw je przyjęto, a po dwóch godzinach otrzymaliśmy informację, że mamy je zabrać z powrotem, bo się nie nadają, właściciel nie chce tej odmiany. Mamy sengę senganę , a on chce sengę. Nie wziął truskawek od nikogo. I co my teraz z nimi zrobimy?Każdego roku sprzedawaliśmy naszą odmianę i nie było problemów, teraz nie wiem co robić. Siedzimy w domu i rozpaczamy. Najpierw obniżano ceny, a teraz nawet w ogóle nie możemy sprzedać truskawek. Wszystko leży i czeka.

Z właścicielem skupu nie udało nam się dotąd porozmawiać. Do sprawy wrócimy.