Warto jednak przypomnieć, że na początku 2015 roku, ze względy na katastrofalny stan finansów powiatu, radni zdecydowali się zacisnąć pasa i wprowadzić plan naprawczy. Wówczas obniżyli sobie diety, a także pensję staroście, o co sama zainteresowana wnioskowała. W tym roku zakończył się plan naprawczy, stan w kasie powiatu zdecydowanie poprawił, zmalało w radykalny sposób zadłużenie (pod koniec 2014 przekroczyło ono próg 60 proc., natomiast obecnie kształtuje się ono na poziomie około 35 proc.). W efekcie radni podjęli decyzję o podwyższeniu diet. Wzrosną one około 40 procent, czyli o tyle, o ile zmniejszyły się trzy lata temu. Od początku 2018 roku, radny będzie inkasował co miesiąc około 900 zł (wcześniej nieco ponad 600 zł), przewodniczący Rady Powiatu - ok. 1800 zł (wcześniej nieco ponad 1300 zł). Radni nie mieli żadnych wątpliwości, co do tego, by w górę podnieść również pensję staroście - Alicji Żurawskiej, która do tej pory zarabiało ok. 9500 zł brutto. O konieczności podwyżki mówili nawet radni opozycji.
- Nie mam żadnych wątpliwości w sprawie podwyższenia wynagrodzenia pani staroście - stwierdził radny Grzegorz Brzoskowski. - Wykonała kawał wraz z zarządem kawał dobrej roboty, i ta podwyżka jej się po prostu należy.
Sama starosta na moment dyskusji, a także samego głosowania wyszła z sali. Za podwyżką opowiedzieli się wszyscy radni, co jest niewątpliwie wyjątkowym wydarzeniem w prawie 20-letniej historii samorządu powiatowego.
- Chciałabym tylko powiedzieć, że to, iż sobie poradziliśmy z trudną sytuacją finansową nie jest tylko moją zasługą, ale również zarządu, radnych, a także pracowników - podkreśliła Alicja Żurawska.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?