Koncert dla Milenki z Żukowa

Milenka urodziła się jako wcześniak, ważąc zaledwie 1100 g i mierząc 38 cm. Jeszcze pod sercem mamy, Magdy, przeszłą swoją pierwszą operację przepukliny oponowo- rdzeniowej. Pierwszych 45 dni życia dziewczyneczka spędziła w szpitalu w Bytomiu, gdzie przyszła na świat. Ma stópki końsko-szpotawe, co wymaga natychmiastowej lekarskiej ingerencji. Co tydzień jeździ do lekarza w Poznaniu, gdzie specjalną metodą Ponsetiego prowadzone jest leczenie. Polega ono na modelowaniu ustawienia stopy za pomocą gipsu.
Na tym nie koniec schorzeń Milenki. Dlatego wymaga ona wielu wyjazdów do lekarzy, na USG, badania, pobytów szpitalnych.
Młoda mama pracowała przed ciążą, ale teraz całe życie wypełnia jej opieka nad córeczką, jej diagnoza i rehabilitacja.
- Milenka waży 4600 gram, ale razem z gipsami – podaje mama. – Jest pod opieką wielu specjalistów. Jeździmy od jednego do drugiego, do tego uczęszczamy z Milenką na rehabilitację do ośrodka w Żukowie i w Gdyni do ośrodka wczesnej interwencji.

Koncert dla Milenki
Losem dziewczynki przejęło się wielu żukowian, a organizacji koncertu podjął się Piotr Kitowski, sąsiad pani Magdy. Skrzyknął ludzi dobrej woli i w sobotnie popołudnie zagrali na sali żukowskiej szkoły podstawowej. Wielu ofiarodawców przekazało dary na licytację – m. in. szczeniaczka Śnieżynkę, oryginalną biżuterię, arcydzieła rękodzielnictwa, tort, wielkiego pluszowego lwa i wiele, wiele innych przedmiotów.
Prowadząca licytację pani Ewa konsekwentnie podnosiła ceny licytowanych artykułów, by zdobyć dla małej Milenki i jej rodziców jak najwięcej pieniędzy. A sala była pełna - sąsiadów z Elżbietowa, dalszej rodziny, ludzi dobrej woli i otwartych serc.
Adam Okrój, przewodniczący Rady Miejskiej w Żukowie wylicytował lwiego pluszaka, po czym przekazał go dla bohaterki wieczoru, która z rodzicami pojawiła się na koncercie. Wkrótce do nosidełka Milenki trafiła tez elegancka oryginalna lalka. Ks. Stanisław Gackowski stał się właścicielem tortu od Markizy, a pani Gabrysia z Caritas – białego szlafroka od cioci Karoliny.
Pani Magda była bardzo wzruszona, gdy opowiadała o pierwszych tygodniach oczekiwanej dzieciny. Była pod wrażeniem tego, co działo się na sali i ludzkiej życzliwości.

Ty też możesz pomóc
Ci, co nie byli na koncercie, a chcieliby wspomóc chorą dziewczynkę, mogą to uczynić za pośrednictwem Fundacji na Rzecz Dzieci z Przepukliną Oponowo-Rdzeniową i Innymi Wadami Rozwojowymi SPINA. Na konto Fundacji SPINA można wpłacić pieniądze: 66 1160 2202 0000 0002 0985 7176 z dopiskiem : dla Mileny Plichta. Można też przekazać dziewczynce 1 proc. podatku, wpisując nr KRS 0000297411 z dopiskiem: dla Mileny Plichta