Kościerzyna. Mieszkańcy kupują obiady potrzebującym i paragony wieszają na Tablicy Dobroci ZDJĘCIA

Jest w Kościerzynie miejsce, gdzie osoby potrzebujące mogą zjeść ciepły posiłek. I to zupełnie za darmo. Za obiad płacą mieszkańcy, którzy z dobroci serca po prostu chcą pomóc. Tablica Dobroci powstała w Barze Bistro w Kościerzynie. Inicjatorem pomysłu był Łukasz Przybylski z Kościerzyny.

- Chodziło o to, by nasi mieszkańcy zrobili coś wspólnie dla dobra innych - mówi pomysłodawca. - Kościerzynianie mają ogromne serca i w ich naturze jest chęć niesienia pomocy.

Jak działa Tablica Dobroci? Wystarczy kupić posiłek i zawiesić na niej paragon. Z darmowego jedzenia może skorzystać każda osoba, która znajduje się w potrzebie. Tu nie trzeba pokazywać stanu konta, czy zaświadczenia o dochodach. Warunek jest jeden - nie można być pod wpływem alkoholu.

- Zapraszamy do Baru Bistro wszystkie osoby potrzebujące, chcące skorzystać z ciepłego posiłku ofiarowanego przez osoby o dobrym sercu - mówią pracownicy baru.

Bar Bistro w Kościerzynie należy do PSS Społem. Zarząd nie miał wątpliwości, że Tablica Dobroci to strzał w dziesiątkę i warto wspierać ten pomysł, a także dać możliwość mieszkańcom niesienia pomocy.

- Od wielu lat pomagamy osobom ubogim współpracując m.in. z Caritasem i Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej - mówi Magdalena Sadowska-Brandt, zastępca prezesa zarządu. - Widzimy też, że do Baru Bistro przychodzi sporo starszych osób, których sytuacja materialna jest trudna i Tablica Dobroci jest też dobrym pomysłem wsparcia właśnie ich. Zdarza się także, że młodzi ludzie chodzą głodni, a nie stać ich na posiłek. Oni także mogą skorzystać z tej pomocy. Poprosiliśmy personel baru, aby mówił o tej inicjatywie i proponował np. osobom starszym, aby korzystały z posiłku, bo nie można zapominać, że często ci ludzie wstydzą się poprosić o pomoc. Dlatego warto wyjść do nich z inicjatywą.

Pomysł chwalą mieszkańcy. Już w pierwszym dniu akcji na tablicy zawisło sporo paragonów. Zwykle na potrzebujących czekają dwudaniowe obiady. Taki posiłek chętni ofiarodawcy mogą kupić już za niespełna 20 zł.