Open'er Festival 2023. David Kushner, Sza, Machine Gun Kelly i Mrozu [ZDJĘCIA]

Kukon jest jedną z najpopularniejszych postaci na polskiej scenie rapowej. Należy do tych twórców, którzy oprócz umiejętności pisania wymownych tekstów, z którymi utożsamia się całe pokolenie, może pochwalić się również dobrym wokalem.

Jak można było się spodziewać, Tent Stage wypełnili przede wszystkim młodzi fani rapu.

W tym samym czasie na scenie tuż obok coś z zupełnie innej bajki. Los Bitchos to psychodeliczny pop z elementami latynoskiej muzyki, czyli alternatywa w najlepszym wydaniu. To jedna z największych wartości tego festiwalu - różnorodność i inkluzywność.

Anne Marie otworzyła czwartkową scenę główną punktualnie o 18.00. Artystka ma w swoim repertuarze wiele piosenek o nieszczęśliwej miłości oraz o... szczęśliwej miłości do samej siebie.

Przed nami kolejny koncert, na którym można będzie spodziewać się sporego tłumu. Na Tent Stage wystąpi Mrozu!

Zaraz po koncercie Anne Marie, publiczność tłumnie powędrowała na występ Mroza, który był wyraźnie zaskoczony frekwencją. Na scenę zaprosił gościa-niespodziankę - Darię Zawiałow, a zaraz później wykonał utwór, od którego wszystko się zaczęło - "Miliony monet".

Amerykański muzyk wszedł na scenę chwilę przed godziną 20.00, czyli o godzinie, w której zachodzi słońce. Widok co prawda jest piękny, ale dla artysty oznaczało to spore problemy. Jego oczy szybko stały się czerwone od zbyt intensywnego słońca i - jak sam mówił - nie mógł wyraźnie zobaczyć nikogo na publiczności.

Kushner to amerykański piosenkarz, który stał się ulubieńcem nastolatków. Przed samym Open'erem 23-latek zagrał darmowy koncert w Gdyni. Zdobył popularność dzięki piosence, która została hitem na TikToku - "Oh, I love it and I hate it at the same time".

SZA wystąpiła na Main Stage jako przedostatnia tego dnia. To między innymi na jej koncert czekała spora część festiwalowiczów. Jak sama wyjawiła ze sceny, mogła nie wystąpić dziś w Gdyni.

Obudziła się nie mając głosu i trudno było jej znaleźć lekarza, który pomógłby jej odzyskać kondycję. Całe szczęście udało się, a wokalistka nie pokazywała znaków niedyspozycji.