Protest przeciwko nadaniu tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Gdańskiego dla Olgi Tokarczuk

Zarówno na terenie kampusu, jak i w mediach społecznościowych, działacze środowisk narodowych wyrażali swoje niezadowolenie z decyzji uniwersytetu.

- Olga Tokarczuk jest pisarką od lat wzbudzającą kontrowersje - napisali na FB działacze pomorskiej Młodzieży Wszechpolskiej. - Podzielone opinie wzbudza zarówno w swojej twórczości jak i rozmowach z mediami. Już w 2015 podczas wywiadu dla telewizji powiedziała, że Polacy są mordercami Żydów, kolonizatorami, oraz właścicielami niewolników. W lipcu 2022 znowu zrobiło się głośno o noblistce po tym jak powiedziała, że "literatura nie jest dla idiotów".

Jednak nie tylko wypowiedzi w mediach są kontrowersyjne i oburzające.

W twórczości Tokarczuk również pojawiają się nieprzyzwoite wizerunki Polaka, jak w powieści "Dom dzienny, dom nocny" wydanej w 1998 roku. Zdaniem działaczy, można odnieść wrażenie, że Polak to kombinator i człowiek nieokrzesany, a Niemcy to naród ludzi kulturalnych.

- Podsumowując. Zamiast czytać książki Olgi Tokarczuk pełne lewicowej propagandy, stereotypów, i dziwnych fiksacji, warto wziąć w ręce wartościową literaturę, np. wiersze Zbigniewa Herberta.

Olga Tokarczuk otrzymała najwyższą godność honorową Uniwersytetu Gdańskiego 18 marca w Dworze Artusa. W swoim przemówieniu rektor UG, prof. Piotr Stepnowski, wyraził swoje uznanie dla twórczości laureatki Nagrody Nobla.

- Zapraszamy Panią do tego, by stała się Pani częścią naszej społeczności, częścią naszej wspólnoty, częścią naszego uniwersytetu. Czynimy tak, ponieważ bliskie nam jest to, co wyraża Pani w swojej twórczości, wyznawane przez Panią idee, a także sposób, w jaki opowiada nam Pani o świecie - mówi do noblistki prof. Piotr Stepnowski, rektor UG.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!