Marek Stencel pojechał z kolegą na Łowisko Świniobudy, niedaleko Kościerzyny.
- Łowiłem na grunt, co znaczy, że przynęta leży na dnie z haczykiem, do tego sprężyna z zanętą - mówi. - Tego dnia najpierw złowiłem 4-kilogramowego jesiotra, a następnie pojawił się niezwykły 16-kilogramowy okaz. To moja rekordowa jak dotąd zdobycz. Hol trwał ok. 20 minut, można powiedzieć, że odbywał się bez przeszkód, choć ryba mocno walczyła. Dodam, że Świniobudy to łowisko sportowe, zatem wszystkie ryby, które ważą powyżej 5 kg, są wypuszczane do wody.
Pasja Marka zaczęła się już w dzieciństwie. Jego dziadek Edmund Weiss był rybakiem, natomiast pasją drugiego dziadka - Edmunda Stencla było wędkowanie.
- Najczęściej łowię na grunt - mówi Marek Stencel. - Czasami też na spławik. Zdarzyło mi się złowić m.in. 6-kilogramowego karpia i kilogramowego szczupaka.
Jak wiadomo, każdy wędkarz ma swoje marzenia.
- Chciałbym złowić 30-kilogramowego karpia - mówi Marek Stencel. - Mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda.
Wędkarstwo to hobby, które ma same zalety - uspokaja, relaksuje, zmniejsza stres, wycisza. Wędkarz odczuwa ogromną satysfakcję z każdej złowionej ryby.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?