Akcja strażaków trwała 7,5 godzin. Uczestniczyło w niej 11 zastępów straży, łącznie 58 strażaków, w tym ochotnicy.
Przyczyną pożaru było prawdopodobnie podpalenie. Sprawą zajmuje się kościerska policja. Jak się okazuje, jest to już kolejny pożar na terenie gminy Dziemiany.
- W miejscowości Dywan, w miejscu, gdzie przeszła nawałnica w sierpniu ub. roku, doszło do pożaru pozostałości po nawałnicy - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik kościerskiej policji. - Po zakończeniu akcji okazało się, że ogniska pożaru znajdowały się w czterech odrębnych miejscach. Badamy też okoliczności wcześniejszych pożarów w tej okolicy. Apelujemy do mieszkańców, ponieważ jest susza i należy rozsądnie korzystać z lasu, nie wyrzucać niedopałów papierosów i nie rozpalać ognisk w miejscach do tego niewyznaczonych. Trzeba być ostrożnym.
Walka z ogniem nie była łatwa. Pożar szybko się rozprzestrzeniał i istniało duże zagrożenie, że spłonie jeszcze większa powierzchnia lasu. Sytuację udało się jednak opanować.
W akcji brali udział:
JRG Kościerzyna
KP PSP Kościerzyna- Oficer operacyjny
OSP Dziemiany
OSP Trzebuń
OSP Raduń
OSP Piechowice
OSP Karsin
OSP Lipusz
Ochotnicza Straż Pożarna w Łubianie - KSRG, JOT
ZDJĘCIA: OSP RADUŃ
OSP Korne
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?