Około godziny 22 policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie zostali wezwani na interwencję. Jak się okazało, o sprawie poinformowała ich anonimowa osoba. Nie wiadomo, czy był to mężczyzna, który zaatakował kobietę, czy też przypadkowy świadek zdarzenia. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariuszy kobieta leżała na podłodze w kałuży krwi. Sprawcy nie trzeba było długo szukać, gdyż znajdował się tuż przy swojej ofierze. Nie było też problemu z odnalezieniem narzędzia, którym 70-latek zaatakował 53-latkę. Młotek został zabezpieczony przez policjantów.
- Kobieta miała wyraźne obrażenia głowy - mówi sierż. Aleksandra Skwierawska, zastępca rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Na miejsce wezwano pogotowie. Poszkodowana została przewieziona do Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie. Kobieta była przytomna. Pobrano jej krew do badania na zawartość alkoholu, jednak już na miejscu można było wyczuć jego woń. Policjanci zabezpieczyli ślady zdarzenia.
Po badaniu alkomatem okazało się, że 70-latek był nietrzeźwy. Urządzenie wykazało u niego 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Mężczyźnie został już postawiony zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi od 8 lat do dożywocia - mówi Mariusz Duszyński, zastępca prokuratora rejonowego w Kościerzynie. - Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Mężczyzna złożył wyjaśnienia. Natomiast kobieta będzie jeszcze przesłuchiwana.
Ani 70-latek, ani też jego ofiara jak dotąd nie byli znani policji. Trudno też powiedzieć, po co spotkali się w garażu. Z naszych informacji wynika, że nie byli spokrewnieni ani też nie tworzyli związku.
Początkowo wszystko było jak należy i nic nie zapowiadało dramatu. Nagle jednak przyjemne spotkanie zamieniło się w wielką kłótnię. 70-latek w przypływie złości chwycił za młotek i zaczął nim uderzać swoją kompankę w głowę. Teraz mężczyzna, poza zarzutami, jakie usłyszał, będzie musiał także przejść wnikliwą obserwację psychiatryczną i zostanie zbadany przez biegłych. Nie co dzień bowiem się zdarza, aby konflikty były rozwiązywane w tak drastyczny i brutalny sposób.
- Postępowanie w tej sprawie cały czas trwa - dodaje Mariusz Duszyński. - Mężczyzna złożył wyjaśnienia, jednak na tym etapie nie mogę ujawnić szczegółów tej sprawy. Kobieta jak na razie złożyła krótkie zeznania i w najbliższym czasie będzie ponownie przesłuchiwana.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?