Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anna Barabasz - historia kobiety, która uczyła mieszkanki Kościerzyny grać na pianinie [ZDJĘCIA]

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Piękna, utalentowana Anna nigdy nie wyszła za mąż.
Piękna, utalentowana Anna nigdy nie wyszła za mąż. Kościerzyna na fotografii
Dzięki swojemu talentowi miała zagwarantowane wejście na salony - Anna Barabasz z Kościerzyny jak nikt potrafiła grać na pianinie. Chętnych, by skorzystać z jej wiedzy nie brakowało. Do samej śmierci dzieliła się swoim talentem.

Listopad to szczególny czas na wspominanie tych, których nie ma już z nami. Odwiedzając cmentarz w Kościerzynie można natknąć się na groby ludzi, którzy zasłużyli się dla miasta i mieli wpływ na wielu jego mieszkańców. Swoim życiem i postawą zapisali się na kartach historii Kościerzyny.

Taką osobą jest Anna Barabasz, którą przypomina facebookowy profil Kościerzyna na fotografii, dokumentujący dzieje miasta.

- Chodzę po naszym cmentarzu i patrzę, tyle grobów, tyle ludzi już odeszło....a każdy miał swoją historię. Każdy jest wielką księgą, niestety zamkniętą. Ile mogliby nam powiedzieć. Na szczęście w wielu przypadkach mamy fotografie - czyli urywki życia, szczątki zdarzeń - pisze Maciej Perszewski na Kościerzyna na fotografii. - No więc stoję przed jednym z grobów
- Anna Barabasz.

Na jej nagrobku na kościerskim cmentarzu możemy przeczytać "Nauczycielka muzyki Zakładu N.M.P.A". Urodziła się w 1882 r., zmarła natomiast w 1965 r. Uczyła muzyki i gry na pianinie w Zakładzie Najświętszej Marii Panny Anielskiej czyli w obecnej Szkole Podstawowej nr 1.

Anna Barabasz również ukończyła tę szkołę, była siostrzenicą słynnej Katarzyny Żyndy - świeckiej dyrektorki Zakładu.

- Rodzina Barabaszów mieszkała na ul. Dworcowej, ojciec Anny był komornikiem sądowym. Ania była bardzo uzdolniona artystycznie - możemy przeczytać na Kościerzyna na fotografii. - Wybrała to co lubiła najbardziej - grę na pianinie, podobno była bardzo dobrą nauczycielką. W tamtych czasach nie było telewizji, a radio dopiero raczkowało, jedyną rozrywką w bogatszych domach była właśnie gra na pianinie.

Nasza bohaterka była osobą zaradną, dorabiała udzielając również prywatnych lekcji, a chętnych nie brakowało. Jak podkreśla Maciej Perszewski, umiejętność gry na pianinie dawała możliwość wejścia na salony, choćby mieszczańskie, było to pewnego rodzaju nobilitacją.

- Andzia uczyła również po wojnie, właściwie do samej śmierci w 1965 r. - czytamy na Kościerzyna na fotografii. - Można śmiało powiedzieć, że połowa mieszkanek Kościerzyny wyszła spod jej ręki.

Fot. Kościerzyna na fotografii/Facebook

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto