Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Był gwiazdą telewizji, teraz stawia na kuchnię. Kevin Aiston, znany z "Europa da się lubić", opowiada o kulinarnej pasji

Anna Daniluk
Anna Daniluk
Kevin Aiston ukończył wyższą szkołę gastronomiczną w Londynie
Kevin Aiston ukończył wyższą szkołę gastronomiczną w Londynie Marzena Bugała/PolskaPress
Kevin Aiston znany jest głównie z programu „Europa da się lubić!”, który był emitowany na antenie TVP2. Sympatyczny Brytyjczyk dał się poznać jako strażak i osobowość telewizyjna. Z wykształcenia i pasji jest jednak kucharzem. - Przepis to tylko wskazówka a nie reguła - tak brzmi jego kulinarne motto. Od 2019 roku wraz z żoną prowadzi restaurację Kuchnia Kevina w Mielcu na Podkarpaciu. Rozmawialiśmy z nim o tym, dlaczego nie lubi flaków i kisielu, o królewskiej jajecznicy z koroną i o tym, że nie dojadał w domu dziecka. W galerii znajdziecie jego przepis na pyszną zapiekankę pasterską.

W skrócie

Kim jest Kevin Aiston?

Wiele osób w Polsce kojarzy go z telewizji z popularnego programu „Europa da się lubić!”. Okazuje się jednak, że Kevin Aiston od lat związany jest z branżą gastronomiczną. Ma nawet na to papiery. Jest absolwentem Catering College w Londynie, który ukończył w 1989 roku. To także członek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Kuchni i Cukierni, Member of the World Association of Chefs Socieites oraz członek stowarzyszenia „Lubelscy Kucharze Dzieciom”.

Kevin Aiston jest autorem książki na temat kuchni brytyjskiej „Kevin sam w kuchni – Nie tylko fish & chips”, a także współautorem dwóch książek kucharskich: „Europa w kuchni” oraz „Ugryźć świat”. Można go też spotkać na pokazach kulinarnych oraz jako gościa gotującego w programach śniadaniowych. Aktualnie jest właścicielem i szefem kuchni restauracji Kuchnia Kevina w Mielcu. W menu łączy potrawy kuchni polskiej, brytyjskiej i amerykańskiej. Choć jak sam podkreśla - dla niego jedzenie może być tylko dobre lub złe - i nie ma narodowości.

Kliknij, aby zobaczyć zdjęcia w galerii i przepis na zapiekankę pasterską Kevina

Pieróg-gigant i rekord Guinnessa

Co ciekawe, Kevin Aiston ze swoim zespołem w 2011 r. pobił Rekord Guinnessa na Największego Pieroga Ruskiego na Świecie, który ważył aż 94 kg. Pomógł też ugotować największą ilość zupy dyniowej, na zlecenie starostwa Krapkowic w 2016 roku.

Jak Kevin został kucharzem?

Byliśmy ciekawi, jak to się stało, że strażak, fotoreporter, prezenter telewizyjny, nauczyciel angielskiego, ochroniarz, a wcześniej elektromechanik ostatecznie został restauratorem w Polsce.

- Od 6. roku życia chciałem być strażakiem i miałem okazję zrealizować to marzenie w Polsce. Nauczycielem języka angielskiego zostałem, ponieważ znam bardzo dobrze angielską gramatykę. To był jedyny zawód, jaki mogłem wykonywać, zanim nauczyłem się polskiego. Prezenterem telewizyjnym zostałem przez przypadek. Restauratorem, kucharzem i szefem kuchni - bo to marzenie każdego, poważnego, myślącego kucharza zawodowego. Udało mi się gotować w swojej restauracji i kuchni dla gości, a nie pracować dla kogoś innego - mówi Kevin Aiston. - Gotuję wedle swojego menu codziennie od trzech lat w kuchni w Mielcu.

Kevin Aiston zainteresował się gotowaniem w dzieciństwie, kiedy był wychowankiem domu dziecka. W szczególności ciepło wspomina Westbury Children’s Home na Ealing Broadway w Londynie i kucharza z Jamajki o imieniu Hollis.

- Moim miejscem „ucieczki” od złej atmosfery i bójek (w domu dziecka – przyp. red.) była zawsze kuchnia. To tam, u Hollisa, znalazłem bezpieczne schronienie. Hollis wiedział, kiedy jest źle i wtedy mnie szukał i prosił o pomoc w kuchni – opowiada Kevin.

Kuchnia w domu dziecka zawsze była zamykana na klucz. Kevin Aiston wspomina, że państwowy dom dziecka nie słynął z hojności, jeżeli chodzi o jedzenie dla swoich podopiecznych. Ustalone były godziny, kiedy mają zacząć i skończyć jeść. Kevin Aiston z wdzięcznością opowiada o naukach pobieranych u Hollisa. Jamajczyk był dla niego opiekunem i nauczycielem w jednej osobie.

- W kuchni zwykle obierałem ziemniaki, marchewkę, kroiłem sałatkę, pomidory szatkowałem lub blanszowałem, sprzątałem blaty i tak dalej - opowiada Brytyjczyk. - Hollis mi zawsze powtarzał: "Synuś, proszę Cię, żebyś nauczył się gotować, bo spać można wszędzie, ale kamieniem się nie najesz". Jeszcze jedną radę miał dla mnie: "Kevinie, jak będziesz miał w domu chociaż ziemniaki, to zawsze będziesz miał coś na porządny obiad".

Będąc jeszcze w domu dziecka, Kevin Aiston zapisał się na kurs cateringu w wyższej szkole Hammersmith & West London College na Barons Court w Londynie. Właśnie tam szlifował umiejętności. Tam mógł poznał innych kucharzy i szefów kuchni. Tam eksperymentował z jedzeniem, przyrządzał różne nietypowe dania, wymieniał pomysły i zdobywał nowe doświadczenia.

- Tam dowiedziałem się, że w gotowaniu naprawdę używamy wszystkich naszych zmysłów, również wtedy, kiedy kupujemy jedzenia w sklepie, kiedy przegotowujemy je, dotykamy i widzimy. A także zdałem sobie sprawę, iż nasz język, paradoksalnie, jest tak naprawdę ostatnim zmysłem, którym doświadczamy jedzenia - dodaje Kevin.

Zaskakujące „smacznego”

Kevin Aiston przyjechał do Polski w 1991 roku, turystycznie, ale został na stałe. Byliśmy ciekawi, czy coś go zaskoczyło związanego z polską tradycją kulinarną. Zdradził nam, że było to życzenie „smacznego”, które Polacy wypowiadają w momencie podania posiłku. Dla Kevina Aistona jest to zaskakujące, bo jeszcze nie ma się okazji zjeść nawet kęsa. Zaskoczyło go również proszenie o podanie soli na stół w restauracji. Dla niego jest to wyrazem braku zaufania do kucharza, który przyrządził danie.

Kolejną rzeczą, jaka wciąż go dziwi w Polsce, to fakt, że matki lub teściowe czują obowiązek karmienia wszystkich w rodzinie. Zdaniem Kevina, lepiej nie walczyć z nimi mówiąc, że jest się najedzonym i zjeść, co podają. Choćby dla własnego spokoju i żeby nie zrobić nikomu przykrości.

Czy są jakieś dania w polskiej kuchni, które są mu szczególnie bliskie? - Bez wahania powiem: żurek po śląsku, kotlet schabowy z kapustą zasmażaną i ziemniakami z wody polane z masłem i koperkiem - odpowiada. - Uwielbiam w każdej postaci polskie śledzie, mizerię, polski nabiał i polskie chleby. Jednak królują pierogi, szczególnie w wykonaniu mojej Gosi - dodaje.

A czego nie znosi? - Nadal nie jestem w stanie zjeść flaków, budyniu i kisielu - wymienia. - To nie jest moja ulubiona konsystencja.

Wśród swoich mistrzów kulinarnych, od których czerpie inspiracje, wymienia szefa Marco Pierre White’a, Anthony’ego Bourdaina, Erica Ripert’a, Bobby’ego Flay’a, Michel Roux Jr. A z osób mieszkających w Polsce - wzoruje się na szefie Jeanie Bosie, którego nazywa wielkim przyjacielem. Ważnymi osobami są dla niego także Karol Okrasa, Marcin Soból i Tadeusz Müller. Inspirują go też programy, książki kulinarne (ma ponad 200 egzemplarzy w kolekcji) oraz koledzy po fachu.

- Najczęściej miewam jakieś „głupie” pomysły, na przykład wymyśliłem polską jajecznicę królewską. Z 4 jajek ze smażonym bekonem, pieczarkami i cebulą. Po ugotowaniu formuję ją w ringu, posypuję górną część świeżo siekanym szczypiorkiem i w samym centrum, na górze okrągłej już jajecznicy, kładę żółtko na górze i lekko posypuję pieprzem młotkowanym, więc wygląda jak korona na jajecznicy. Inspiracją do dania był sposób wykonania tatara. Tam żółtko również jest na mięsie, więc pomyślałem, czemu nie kłaść go również na jajecznicy, gdyż jajko jajku nie zaszkodzi. Komponują się razem doskonale. Żółtko powoduje, że jajecznica jest bardziej kremowa w konsystencji i wychodzi naprawdę dużo lepiej niż z mlekiem, śmietanką lub crème fraîche, których ja nie dodaję - opowiada kucharz. - Żółtko robi całą robotę.

Jeżeli chodzi o kuchnię brytyjską, to w Polsce tęskni za smakiem tamtejszych kiełbasek. - Wiem, że zawsze można zrobić swoje, ale smaczek nie będzie ten sam, jak dla mnie, bo byłyby zrobione z polskiego mięsa, a nie np. z brytyjskiej jagnięciny. A wtedy nie można ich nazywać brytyjskimi kiełbaskami, tylko polskimi z brytyjską inspiracją, a to nie jest to samo - kończy Kevin.

Akcesoria, które ułatwią Ci pracę w kuchni

Materiały promocyjne partnera

Zobacz inne tematy kulinarne ze Strony Kuchni:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Chmieleńskie Babki Wielkanocne 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Był gwiazdą telewizji, teraz stawia na kuchnię. Kevin Aiston, znany z "Europa da się lubić", opowiada o kulinarnej pasji - Strona Kuchni

Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto