Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cezary Piankowski z Niedamowa piękno drewna dostrzegł na studiach. Poznajcie prace tego artysty! ROZMOWA ZDJĘCIA

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Cezary Piankowski prowadzi w Niedamowie w gm. Kościerzyna stolarnię Cez-ART. Powstają w niej wyjątkowe przedmioty z drewna. Widać, że to pasja artysty.
Cezary Piankowski prowadzi w Niedamowie w gm. Kościerzyna stolarnię Cez-ART. Powstają w niej wyjątkowe przedmioty z drewna. Widać, że to pasja artysty. Arch. Prywatne
Drewno w rękach Cezarego Piankowskiego, mieszkańca gm. Kościerzyna, staje się jak plastelina. Potrafi stworzyć z niego wyjątkowe przedmioty, w których można dostrzec zachwycającą przyrodę. Poznajcie tego artystę!

Drewno wydaje się wyjątkowo trudnym materiałem do obróbki, tymczasem w Pana rękach zamienia się w misterną sztukę. Drewniane miski i inne przedmioty robią wrażenie. Proszę powiedzieć, jak zaczęła się Pana przygoda z tym surowcem?

Drewno to surowiec o wielu zastosowaniach, ma się z nim kontakt mniej lub bardziej świadomie przez całe życie. Podobnie było u mnie, zalety i piękno tego materiału dostrzegłem dopiero na studiach leśnych, gdzie miałem możliwość poznać jego budowę mikro i makroskopową oraz właściwości fizykochemiczne. Również wtedy narodziła się chęć do obróbki drewna i powstał pomysł o zakupie pierwszej małej tokarki. Po wielu próbach wykonałem moją pierwszą ręcznie toczoną, jesionową misę i już wtedy wiedziałem, że „to jest to”.

Co można stworzyć z kawałka drewna. Jakie najtrudniejsze przedmioty udało się Panu wykonać?

Każdy produkt, szczególnie wykonywany pierwszy raz jest tym najtrudniejszym, niezależnie czy jest to misa, wazon czy duży, dębowy stół. Mimo zebranego doświadczenia i stosunkowo wielu wykonanych projektów, do każdego podchodzę indywidualnie i z respektem. Niesie to za sobą co najmniej jeden pozytywny skutek, dopracowany w najmniejszym szczególe produkt.

Pana prace doskonale odzwierciedlają naturę. Można na nich zobaczyć las, góry, jeziora. Jak udaje się Panu osiągnąć ten efekt.

Szczerze mówiąc, nie robię tego celowo. Myślę, że jest to podświadome działanie spowodowane okolicznościami w jakich się wychowywałem, życie na wsi, stały kontakt z naturą, później studia leśne i zgłębianie wiedzy o otaczającej nas przyrodzie.

Wspominał Pan, że barwę i wzory pana dzieła zawdzięczają m.in. grzybom. Jak to możliwe?

„Spalting”, bo tak właśnie określany jest proces zabarwienia i tworzenia wzorów przez grzyby zachodzi szczególnie w drewnie liściastym. Wymagane są do tego odpowiednie warunki wilgotnościowe oraz przede wszystkim czas (co najmniej kilku miesięcy). Polega na wstępnym rozkładzie drewna przez grzyby na poziomie komórkowym w kontrolowanych warunkach, nie tracąc przy tym zbytnio na wytrzymałości finalnego produktu. Ten rodzaj materiału jest szczególnie ceniony za granicą, gdzie używa się go do tworzenia intarsji (ozdobne wstawki z drewna) oraz wyrobów toczonych.

Jakie drewno najlepiej nadaje się do tego, by tworzyć z niego przedmioty użytkowe?

Drewno z przeznaczeniem na przedmioty użytkowe przede wszystkim powinno cechować się wysoką gęstością i twardością. Gatunków drzew o takich cechach drewna w Polsce jest wiele: dąb, buk, jesion, wiąz czy brzoza. Odrębną kwestią jest aspekt wizualny, każdy z tych gatunków znacząco różni się kolorem i rysunkiem. W mojej pracowni królują dąb i jesion, które są bardzo wytrzymałe, a przy tym pięknie usłojone i ubarwione.

Czy ktoś w Pana rodzinie także pracował z drewnem?

Zarówno ojciec, jak i pradziadek. U mojego taty było to raczej hobbystyczne zajęcie, natomiast mój pradziadek był znanym lokalnie rzeźbiarzem, którego dzieła do dziś stoją nie tylko w moim rodzinnym domu.

Gdzie można się tego nauczyć?

Wiedza teoretyczna o drewnie i jego sposobach obróbki w dzisiejszych czasach jest ogólnodostępna, można wybrać się do szkoły zawodowej lub na studia o takim, bądź zbliżonym profilu lub czerpać wiedzę ze specjalistycznych książek i internetu. Wiedza praktyczna to już zupełnie inna bajka. Owszem, są oferowane różne kursy/szkolenia stolarskie, tokarskie, które są bardzo przydatne i mogą wiele nauczyć. Natomiast w mojej opinii największe znaczenie ma tutaj własne doświadczenie zebrane metodą prób i błędów. Dopiero wielokrotne powtarzanie tych samych czynności, obycie się z narzędziami i ich działaniem spowoduje, że nauczymy się czegoś w tym fachu.

Czy w tej branży istnieją jacyś artyści, do których poziomu chciałby Pan dążyć?

Oczywiście, że tak. Podążanie za kimś z pozoru niedoścignionym to chyba najlepsza droga do rozwoju. W moim przypadku jest to irlandzki tokarz z już ponad 30-letnim doświadczeniem, specjalizujący się w toczeniu mis Glenn Lucas.

O wykonaniu jakiego przedmiotu Pan marzy, co jest takim Graalem?

Staram się nie pozostawiać takich niezrealizowanych marzeń. Jeżeli już jakiś pomysł w głowie się zrodzi, to nie daje mi on spokoju i muszę spróbować go wykonać. Na ten moment jest to okrągły, dębowy stół z ręcznie toczoną, masywną nogą/podstawą.

Jakich narzędzi trzeba użyć, by stworzyć takie dzieła?

Narzędzia w stolarstwie, z dodatkową specjalnością jaką jest toczenie, to temat „rzeka”. Oprócz podstawowych maszyn i elektronarzędzi niezbędnych do obróbki drewna takich jak strugarka, wszelkiego rodzaju pilarki, frezarki i szlifierki, potrzebne są również specjalne narzędzia tokarskie. Podstawą jest tokarka, która wprawia drewno w ruch obrotowy. Do nadawania kształtu kawałkom drewna wykorzystywane są dedykowane dłuta do toczenia mis, toczenia wzdłużnego, majzle, skrobaki i przecinaki. Każde z nich ma inne zastosowanie i należy je odpowiednio dobrać do obrabianego materiału. Wydawać by się mogło, że mając tokarkę i dłuta można toczyć wszystko, czego dusza zabraknie. Nic bardziej mylnego. Niezbędne są również akcesoria takie jak ostrzarka, przystawki do ostrzenia dłut pod odpowiednim kątem i różnej gamy uchwyty tokarskie. Z doświadczenia wiem, że wraz z rozwojem i kolejnymi pomysłami przychodzi potrzeba na kolejne narzędzia i chyba nie ma górnej granicy.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto