Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Choć początki nie należały do najłatwiejszych, dziś trudno wyobrazić sobie Polskę bez samorządów. Zmiany się opłaciły

Joanna Surażyńska
Joanna Surażyńska
Za nami czas wielkiej, pozytywnej transformacji. W tym roku obchodzimy uroczystości związane z 30-leciem powstania samorządów. To doskonała okazja, by spojrzeć wstecz i docenić naprawdę ogrom wielkiej pracy. To była prawdziwa rewolucja, a zmiany, które zaszły, zaczęły się i dokonywały przede wszystkim w naszych małych ojczyznach.

Wielu wciąż pamięta trudne początki - utworzenie samorządnych gmin i pierwsze wybory ich organów. Wszystko, co wiązało się z samorządnością, było nowe i trudno wówczas było przewidzieć, jak sprawdzi się w praktyce. Pierwsi samorządowcy wszystkiego uczyli się w biegu, często na własnych błędach. Choć początki nie należały do najłatwiejszych, dziś trudno wyobrazić sobie Polskę bez samorządów. Przed 30 laty lokalne społeczności otrzymały szansę, aby decydować o własnym rozwoju.

- Ustawa była bardzo dobrym przedsięwzięciem - mówi Marian Pick, wójt Starej Kiszewy. - Do dziś możemy stwierdzić, że samorząd dobrze działa i funkcjonuje. Społeczność lokalna ma duży wpływ na to, aby móc oczekiwać od wybranych władz realizacji ich potrzeb. To mieszkańcy wskazują, czego im potrzeba, a my jesteśmy od tego, aby te oczekiwania realizować. Te 30 lat to czas, który nie został zmarnowany przez samorządy i dobrze wykorzystany. Lepiej nie dało się tego zrobić.

Pozytywne zmiany, które przez tyle lat dokonały się w całej Polsce, nakładają na samorządowców obowiązek myślenia o przyszłości.

- Polska stoi przed wieloma: wyzwaniami, starzenie się społeczeństwa, brak rąk do pracy, zmiany klimatu. Polska bez silnych samorządów nie poradzi sobie z nimi - mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Dziś nasz kraj jest inny niż był 30 lat temu i tak jest w dużej mierze za sprawą samorządów. Tam, gdzie lokalne wspólnoty wymagały od swoich przedstawicieli zmian, zostały one w większości wprowadzone. Dziś z satysfakcją możemy powiedzieć, że 30 lat Wolności, to były lata wielkiej, pozytywnej transformacji, mimo wciąż wielkich problemów, z którymi się wciąż borykamy. Jest tak nie tylko dlatego, że zostały wprowadzone odpowiednie uregulowania prawne, ale też dlatego, że za tymi pozytywnymi zmianami stała armia ludzi. Działali oni nie tylko z pasji, chęci poprawienia losu mieszkańców, ale też z miłości do miejsca swojego urodzenia bądź miejsca swojego zamieszkania, z miłości do swojej małej ojczyzny.

Reforma samorządowa z 27 maja 1990 roku była kluczowa dla naszej przyszłości i jakości naszego życia. To była faktyczna decentralizacja władzy, kompetencji i finansów. Jak podkreśla wielu ekspertów, samorządy są fundamentem demokracji, które wpływają na rozwój lokalny i regionalny małych ojczyzn.

Zaczęły się wielkie zmiany
Dokładnie 30 lat temu, 27 maja 1990 r., Polki i Polacy wzięli udział w pierwszych po II wojnie światowej wolnych wyborach. Średnia pensja w naszym kraju stanowiła wtedy równowartość 35 dolarów miesięcznie i po jej odebraniu trzeba było szybko biec do sklepu, by nie straciła wartości - wedle GUS wiosną 1990 r. inflacja dobiła do… 1360 proc. W co trzecim wiejskim domu nie było bieżącej wody, kanalizacji nie miała większość gospodarstw. Telefonami dysponowało 8 na 100 Polaków (dziś na jednego przypadają dwa numery…), drogi gminne były raczej bite niż asfaltowe, na domach z rzadka gościł tynk, dachy kryliśmy eternitem - nie dachówką, podwórka i płoty wyglądały biednie. Jak wszystko.

Ale w ostatnich 30 latach stał się - cud. Udało się nam wspólnie przeistoczyć nasze małe ojczyzny i Polskę jako całość w najszybciej rozwijający się obszar Europy, budzący szacunek i zazdrość w świecie. To w ogromnej mierze zasługa polskiej samorządności.

W 1990 roku, przed reformą samorządową, niemal całość majątku dookoła nas była państwowa, czyli - jak mawialiśmy i uważaliśmy - niczyja. - W efekcie reformy samorządowej 1990 roku większość tego olbrzymiego dobytku trafiła do gmin. I w kolejnych latach… stał się cud! Cud, którego efekty możemy podziwiać, przeżywać i świętować dziś - mówi Kazimierz Barczyk, jeden ze współtwórców tej reformy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto