Chojnickie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt chce, by połowę dochodów z podatku od psa miasto przekazywało na sterylizację zwierząt. W tym celu skierowało do Rady Miasta pisemną prośbę o przedyskutowanie ich propozycji. Co roku do budżetu miasta wpływa około 50 tys. zł zebranych z podatku od psa. Każdy właściciel czworonoga płaci rocznie 30 zł.
- Sterylizacja psów i kotów to najskuteczniejszy sposób walki z ich bezdomnością - mówi Dominika Ossowska, dyrektor Schroniska dla Zwierząt "Przytulisko". - Jeśli oddamy do adopcji wykastrowane czworonogi mamy pewność, że nie wróci do nas ich potomstwo. Takie zabiegi są jednak kosztowne, a nas nie stać na ich przeprowadzanie.
Sterylizacja psa i kota kosztuje 40 zł. W przypadku suki cena rośnie do 120 zł, a za wykonanie zabiegu u kotki płaci się 100 zł.
Nie wszyscy popierają postulaty stowarzyszenia. Urząd Miejski w Chojnicach co miesiąc przeznacza na "Przytulisko" prawie 5 tys. zł. Poza tym finansuje też wszystkie remonty. Według ratusza jest to wystarczająco dużo.
- Dlaczego mamy przeznaczać kolejne pieniądze na schronisko? - pyta Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic. - Dotarły do mnie głosy mieszkańców, że pieniądze z podatku od psa powinny być przeznaczone na zakup specjalnego odkurzacza do sprzątania psich odchodów. Poza tym uważam, że nie wszystkie zwierzęta w schronisku powinny być kastrowane. Zabiegi tego typu powinny być wykonywane na życzenie przyszłego właściciela.
Wnioskiem ChSMZ Rada Miasta zajmie się dopiero jesienią. Wówczas też może rozpocząć się dyskusja nad projektem uchwały dotyczącej zapobiegania bezdomności zwierząt domowych. Czeka on na rozpatrzenie już od prawie roku.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
