- Jak długo Pani pracuje w tym zawodzie?
- Już od 5 lat. Lubię tę pracę przede wszystkim za kontakt z ludźmi. Można porozmawiać, zawsze spotyka się kogoś nowego, ciekawego. Jest wielu gości, których bardzo miło wspominam do dziś. Są to szczególnie osoby, które doceniają naszą pracę, są mili, życzliwi.
- Co jest najważniejsze w tej pracy?
- Przede wszystkim uśmiech i cierpliwość. Poza tym, mam przekonanie, że klient ma zawsze rację i jeśli coś jest nie tak, to trzeba zrobić wszystko, aby wyszedł z lokalu zadowolony.
- Jaki powinien być dobry kelner?
- Na pewno pogodny, uśmiechnięty, zdystansowany, cierpliwy, spokojny i obrotny.
- Czy zdarzyła się Pani jakaś zabawna sytuacja w pracy?
- Oczywiście, czasami klienci są rozbawieni, kiedy w pośpiechu niosę dania i nazywam pierogi np. pstrągiem.
- Jak Pani spędza wolne chwile?
- Lubię spacery, kontakt z ludźmi. Z chęcią wybieram się na kawę do innych lokali, gdzie obserwuję pracę innych kelnerów.
- A bywały trudne sytuacje?
- Początkowo chodzenie z talerzami nie było prostą sprawą. Po pracy bolały mnie ręce, miałam zakwasy. Dość mocno dawało się we znaki zmęczenie. Teraz jestem bardziej odporna. A w pracy jest zdecydowanie więcej plusów niż minusów.
Zagłosuj na KLAUDIĘ MACHOLLĘ! Wyślij SMS o treści kelnergk.4 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT)
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?