Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czasami z pierogów robią się ... pstrągi

sura
Rozmowa z Klaudią Machollą, kelnerką w Restauracji Babcina Kuchnia w Osadzie Grzybowski Młyn.

- Jak długo Pani pracuje w tym zawodzie?

- Już od 5 lat. Lubię tę pracę przede wszystkim za kontakt z ludźmi. Można porozmawiać, zawsze spotyka się kogoś nowego, ciekawego. Jest wielu gości, których bardzo miło wspominam do dziś. Są to szczególnie osoby, które doceniają naszą pracę, są mili, życzliwi. 



- Co jest najważniejsze w tej pracy?

- Przede wszystkim uśmiech i cierpliwość. Poza tym, mam przekonanie, że klient ma zawsze rację i jeśli coś jest nie tak, to trzeba zrobić wszystko, aby wyszedł z lokalu zadowolony. 



- Jaki powinien być dobry kelner?

- Na pewno pogodny, uśmiechnięty, zdystansowany, cierpliwy, spokojny i obrotny.



- Czy zdarzyła się Pani jakaś zabawna sytuacja w pracy?

- Oczywiście, czasami klienci są rozbawieni, kiedy w pośpiechu niosę dania i nazywam pierogi np. pstrągiem.



- Jak Pani spędza wolne chwile?

- Lubię spacery, kontakt z ludźmi. Z chęcią wybieram się na kawę do innych lokali, gdzie obserwuję pracę innych kelnerów.



- A bywały trudne sytuacje?

- Początkowo chodzenie z talerzami nie było prostą sprawą. Po pracy bolały mnie ręce, miałam zakwasy. Dość mocno dawało się we znaki zmęczenie. Teraz jestem bardziej odporna. A w pracy jest zdecydowanie więcej plusów niż minusów.

Zagłosuj na KLAUDIĘ MACHOLLĘ! Wyślij SMS o treści kelnergk.4 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto