Czy jedynemu żłobkowi w powiecie kościerskim grozi likwidacja?

Trudno powiedzieć, czym kierowali się radni miejscy, podejmując uchwałę zmieniającą zasady finansowania żłobka. Bo według nowych reguł placówka ta będzie mogła otrzymywać dotację na każde dziecko tylko pod warunkiem, że czesne pobierane od rodziców nie będzie wyższe niż 300 zł. Sama dotacja według nowych zasad wcale nie będzie o wiele większa, bo na dziecko dyrekcja placówki otrzyma zaledwie 250 zł.

Sprawdź, ile zapłacisz za przedszkole w pow. kościerskim
Co więcej, za każdą nieobecność dziecka w żłobku dotacja miasta będzie pomniejszana o 1/22. Doświadczenie pokazuje, że stuprocentowa frekwencja to prawdziwa rzadkość w tego rodzaju placówkach. Za te pieniądze żłobka zwyczajnie nie da się prowadzić. Jak dotąd korzysta z niego 28 dzieci. Rodzice już drżą o ich los. - To nieporozumienie - mówi jedna z matek. - Przecież za te pieniądze żłobek nie będzie w stanie się utrzymać. Co się stanie wówczas z naszymi dziećmi?

Dyrekcja placówki przyznaje, że jeżeli stawki nie zostaną zmienione, to prowadzenie żłobka stanie się nieopłacalne. Na szczęście pojawiła się szansa na porozumienie.- Pewne zapisy uchwały będziemy musieli zmodyfikować - mówi Kazimierz Stoltmann, zastępca burmistrza Kościerzyny. - Żłobek jest potrzebny i będziemy robili wszystko, aby jego działalność nie była niczym zagrożona.