Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Duża inwestycja na Kaszubach przeraża niektórych mieszkańców. Deweloper buduje osiedle

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Domki nad jeziorem mają być doskonałą  inwestycją dla tych, którzy szukają domku sezonowego, jak i dla tych, którzy w głównej mierze planują jego wynajem - możemy przeczytać na stronie Lubowisko Resort.
Domki nad jeziorem mają być doskonałą inwestycją dla tych, którzy szukają domku sezonowego, jak i dla tych, którzy w głównej mierze planują jego wynajem - możemy przeczytać na stronie Lubowisko Resort. Materiały Lubowisko Resort
Kompleks Lubowisko Resort położony na terenie dwóch gmin: Kościerzyna i Stężyca kusi bliskością zieleni, drzew świerkowych, bezpośrednim dostępem do jeziora i unikalnymi warunkami klimatyczno-zdrowotnymi, które pozwolą cieszyć się pięknem natury i wypocząć z dala od miasta. Ten sielski obrazek przeraża właścicieli pobliskich posesji.

Protestujący obawiają się, że inwestycja zniszczy wszystko to, co jest jej największym atutem - naturę. Dlatego też do Starostwa Powiatowego w Kościerzynie trafił protest, pod którym podpisało się kilkanaście osób. Ich zdaniem, urzędnicy nie powinni wydać zgody na budowę i ratować przyrodę, póki jeszcze czas.

Z informacji dewelopera wynika, że w ramach inwestycji na terenie 12 ha powstaną 74 domki bliźniacze (dwurodzinne) promowane jako ekologiczne, stylizowane na regionalne, a każda połówka przewidziana na 6 osób i obiekt hotelowy, określany jako szkoleniowo-badawczy, który wg folderu ma oferować „usługi związane ze zdrowiem, sportem, rekreacją i urodą” oraz „warunki noclegowe w wysokim standardzie”. W budynku znajdzie się 50 apartamentów. Tym samym na terenie całego obiektu będzie mogło przebywać nawet ponad tysiąc osób.

- Inwestycja ta przedstawiana jest jako odtworzenie wcześniejszego ośrodka wypoczynkowego, który funkcjonował na tych działkach do końca XX w. - podkreślają w piśmie do starosty kościerskiego. - Większość z nas łączy z nim miłe wspomnienia. Jesteśmy zadziwieni, co przedstawiony przez dewelopera plan zabudowy ma wspólnego z „odtworzeniem”, skoro dawniej ośrodek przewidziany był na 150-200 osób (zgodnie z obrysami domków na mapie geodezyjnej 34 domki 2 - i 4-osobowe oraz pole namiotowe). Inwestycja obecna, planowana jest na ok. 1000 osób, co oznacza, że przeskalowana jest 5- do 7-krotnie wobec wcześniejszej zabudowy. Z naszej perspektywy taki projekt zagospodarowania terenu nie jest zgodny z przeznaczeniem gruntów znajdujących się na obszarze chronionym. Nijak nie możemy tego zamierzenia połączyć z założeniami zrównoważonego rozwoju. Nie możemy pojąć, jak inwestycja tak agresywna może być przewidziana na terenie, który znajduje się w całości w Kaszubskim Parku Krajobrazowym i częściowo na obszarze Natura 2000 lub też bezpośrednio z nim graniczącym. Nie ma wątpliwości, że inwestycja tej skali w sposób znaczący wpłynie negatywnie na środowisko. Zasoby przyrodnicze naszego regionu są ograniczone i w tych warunkach nie będą odnawialne.

Mieszkańcy zastanawiają się, co zostanie z natury w przypadku realizacji inwestycji o tak dużej skali. Zgodnie z założeniem dewelopera, powstanie zamknięte osiedle całorocznych domków rekreacyjnych, wraz z hotelem - jak podkreślają protestujący - odseparowane od otoczenia miasteczko rekreacyjne dla 1000 osób, całkowicie niedostępne dla sąsiadów zza płotu.

- Jak się ma taki profil osiedla do idei społeczeństwa otwartego i tworzenia lokalnych wspólnot? - zastanawiają się mieszkańcy. - Dla nas oznacza to też brak dostępu do infrastruktury turystycznej ośrodka, a przewidywalną odpowiedzią może być wzmożone grodzenie dróg i działek leśnych.

Największe obawy wciąż budzi skala inwestycji i jej wpływ na środowisko. Projekt hotelu o modernistycznej bryle już teraz nazywany jest przez niektórych architektonicznym koszmarkiem, a wszystko to na terenach Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. Konflikt toczy się o 12- hektarowy obszar.

Tymczasem starosta kościerski od grudnia 2020 roku prowadzi postępowanie administracyjne w sprawie wydania pozwolenia na budowę 18 domków rekreacyjnych, drogi, 3 przepompowni ścieków, zewnętrznej instalacji wod.-kan. i zewnętrznej instalacji elektrycznej.

Opracowano już m.in. projekt zagospodarowania terenu dla całego zamierzenia budowlanego.

Jak się dowiadujemy, zadanie podzielone jest na kilka zakresów. Budowa 18 domków rekreacji indywidualnej, to pierwsza część. Natomiast docelowo zaplanowano 74 domki rekreacji indywidualnej, przebudowę pięciu domków rekreacji indywidualnej w pasie 100 m od jeziora, budynek hotelowo-sanitarny z basenem i istniejącą restauracją do przebudowy, budynek gospodarczy, przebudowę budynku wraz z wiatą na sprzęt sportowy w pasie 100 m od jeziora, drogi, a także trzy pompownie ścieków.

W urzędowej dokumentacji temat Lubowiska Resort przewija się już od kilku lat. W 2017 roku wójt gminy Kościerzyna określił uwarunkowania środowiskowe dla tego projektu. Co więcej został on pozytywnie zaopiniowany w zakresie ochrony przyrody i krajobrazu przez Pomorski Zespół Parków Krajobrazowych.

O każdym z etapów postępowania na poziomie gminy informowani byli mieszkańcy poprzez obwieszczenia m.in. na tablicy ogłoszeń i w lokalnej prasie.

Teraz sprawa trafiła do Starostwa Powiatowego w Kościerzynie, to tu zapadnie decyzja, czy deweloper otrzyma pozwolenie na budowę. Póki co postępowanie jest na etapie zawiadamiania stron o możliwości wglądu w akta sprawy i wniesienia ewentualnych uwag, wniosków lub zastrzeżeń.

Jeśli okaże się, że inwestycja jest m.in. zgodna z ustaleniami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego i innymi aktami prawa miejscowego, spełnia wymagania ochrony środowiska przepisy techniczno-budowlane, to starosta nie może odmówić wydania decyzji o pozwoleniu na budowę.

Głos w sprawie zabiera także inwestor. Jego zdaniem protesty mieszkańców są nieuzasadnione.

- Teren inwestycji jest zlokalizowany w centrum terenów leśnych, a w najbliższym sąsiedztwie brak jest stałych mieszkańców - informuje Mariusz Czapiewski, członek zarządu Lubowiska Resort. - Nasze działania prowadzimy zgodnie z prawem i dotąd także dbaliśmy o zachowanie stosunków dobrosąsiedzkich pozwalając np. na bezpłatne korzystanie z naszych terenów. Przedsięwzięcie nie jest skomplikowane technologicznie i nie ingeruje znacząco w siedliska przyrodnicze. Obecnie zostały przez nas zauważone działania niepożądane na naszym terenie przez osoby z zewnątrz m.in. kradzież ogrodzenia i niszczenie naszego mienia, które mogą spowodować niekontrolowaną degradację przyrodniczą. Będziemy zmuszeni podjąć kroki prawne w tej sprawie.

Inwestor próbuje rozwiewać obawy protestujących. Uspokaja, że dołoży wszelkich starań, aby nie doprowadzić do degradacji środowiska. Zapewnia też, że przedsięwzięcie nie wpłynie ujemnie na przyrodę. Zwłaszcza, że jest zgodne z obowiązującym Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego.

Jeśli Lubowisko Resort otrzyma zielone światło ze Starostwa Powiatowego, wówczas w ciągu 4-5 lat inwestycja zostanie zrealizowana. Póki co zainteresowanie ofertą sprzedaży jest olbrzymie.

- Klienci pragną wypoczywać w tak nowoczesnym kompleksie w zgodzie z przyrodą - dodaje Mariusz Czapiewski. - Słychać pozytywne opinie, że wreszcie ten teren zostanie zagospodarowany i zostaną stworzone odpowiednie warunki do wypoczynku i rekreacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto