Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felieton Macieja Wajera. Druga strona koronawirusa

Maciej Wajer
Maciej Wajer
Nagle gwizd! Nagle świst! Para buch! Koła w ruch! Najpierw powoli jak żółw ociężale. Ruszyła maszyna po szynach ospale - pisał w jednym z najbardziej znanych wierszy dla dzieci Julian Tuwim. Przypomniały mi się te środkowe wersy wiersza „Lokomotywa” w momencie, gdy rząd ogłosił pierwszy etap odmrażania gospodarki.

Decyzją władz otworzyły się dla nas parki, bulwary, plaże, a także lasy. Miejsca, do których do niedawna mogliśmy chodzić bez żadnych ograniczeń, o każdej porze dnia i nocy, przez kilkanaście dni były dla nas zamknięte, a przekroczenie ich granic mogło się wiązać ze zjawiskiem topnienia zasobów naszych portfeli. Z ogromną niecierpliwością, przeplataną odrobiną wściekłości, wszyscy czekaliśmy więc na moment, gdy bramy lasów, parków itp., ponownie zostaną otwarte. No i doczekaliśmy się.

Zdrowy rozsądek

O dziwo, Polacy nie ruszyli do tych miejsc szturmem, niczym wygłodniałe zombie z horrorów kla-sy B. Można nawet powiedzieć, sięgając do klasyki reklam z lat 90. minionego wie-ku, zdobyli się na ten krok z pewną, taką nieśmiałością. Albo, jak kto woli, niczym lokomotywa z wiersza Tuwima. To tylko świadczy o zdrowym rozsądku naszego społeczeństwa, które wbrew powszechnej opinii, samodzielnie potrafi się kontrolować, a wszy-stko po to, by nie narażać siebie oraz innych na niebezpieczeństwo zarażenia korona-wirusem. Mam nadzieję, że z biegiem czasu nadal będzie-my ostrożni i nie popędzimy, jak pojazd, o którym pisał wspomniany wcześniej poeta. Chińskie przysłowie mówi - obyś żył w ciekawych czasach - a w obliczu rozwijającej się epidemii, chyba nikt nie ma wątpliwości, że takie czasy właśnie nadeszły, a my staliśmy się uczestnikami zupełnie nowej rzeczywistości. Rzeczywistości, w której wszystkie dziedziny naszego życia wyhamowały i toczą się zdecydowanie wolniejszym torem. Kto by pomyślał kilka miesięcy temu, że producenci ropy będą dopłacać kontrahentom, by ci zdecydowali się na kupno płynnego złota, a my w konsekwencji za paliwo zapłacimy poniżej 4 zł za litr? Z cenami ropy zawsze wiązała się wysokość cen produktów, które na co dzień kupujemy w sklepach. Gdy na światowych rynkach ropa szła w górę, pokłosiem tego zjawiska był wzrost cen paliwa, a co za tym idzie również różnych artykułów trafiających do konsumenta. Paliwo tanieje od kilku tygodni, ale trudno szukać przełożenia tego zjawiska na ceny w sklepach. To kuriozal-na sytuacja, której dotąd żaden ekspert z zakresu ekonomii nie wytłumaczył za pośrednictwem środków masowego przekazu polskiemu społeczeństwu. Wydaje się, że część osób działających w różnych branżach, z pełną premedytacją wykorzystuje epidemię koronawirusa po to, by w szybki sposób powiększyć stan swoich zasobów finansowych. Zaznaczam, że nie twierdzę, że na taki krok decydują się wszyscy ludzie prowadzący działalność gospodarczą, ale sami Państwo doskonale wiedzą, ile pieniędzy zostawiają w sklepach, czy płacą za różnego rodzaju usługi. Tym bardziej, że nawet duże firmy, znajdujące się w dość dobrej kondycji finansowej, załapały się na pomoc wynikającą z rządowej tarczy antykryzysowej.

Korzystają z kryzysu

Od niepamiętnych czasów wiadomo, że kryzysowe sytuacje sieją spustoszenie w gospodarce, doprowadzają do upadku i bankructwa oraz ludzkich tragedii. Ale w tym samym czasie nie brakuje i takich przypadków, że w okresie załamania gospodarczego, ktoś robi interes życia, zarabia gigantyczne pieniądze itp. Koronawirus nie musi, ale może być pretekstem dla wielu firm, by kosztem pracowników podreperować stan swoich finansów. Nie chcę, by ten felieton zabrzmiał pesymistyczne dla tego nam wszystkim, w tym trudnym czasie dedykuję słowa Johna Fitzgeralda Kennedy’ego: Chińczycy, by napisać „kryzys”, wykonują dwa pociągnięcia pędzla. Jedno oznacza zagrożenie, drugie szansę. W kryzysie bądź świadomy zagrożenia, ale rozpoznawaj też szansę!

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto