Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Czersk. Znalezione szczątki to ciało Ukrainki

(mona)
Prokuratura Rejonowa w Chojnicach otrzymała już wyniki badań genetycznych z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku, która sprawdzała do kogo należą szczątki znalezione przez grzybiarza w lesie leśnictwa Lutom.

Prokuratura Rejonowa w Chojnicach otrzymała już wyniki badań genetycznych z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku, która sprawdzała do kogo należą szczątki znalezione przez grzybiarza w lesie leśnictwa Lutom. Potwierdziło się podejrzenie, że należą one do 26 - letniej Ukrainki, Natalii L.
Przypomnijmy, we wrześniu 2003 roku grzybiarz znalazł szkielet. Ekspertyza Zakładu Medycyny Sądowej wykazała uszkodzenia na czaszce mogące świadczyć, że kobiecie zadano ciosy jakimś narzędziem. Istniało już wówczas bardzo duże prawdopodobieństwo, że ją zamordowano. Prokuratura podejrzewała, że ofiarą jest "tirówka", która pracowała przy pobliskiej drodze. Zgłoszono bowiem zaginięcie młodej Ukrainki. 12 lutego br. prokuratura wszczęła więc śledztwo w sprawie o zabójstwo. Przeprowadzono badania genetyczne rodziny zaginionej Natalii L.
- Biegły lekarz medycyny ujawnił uszkodzenia na czaszce, które prawdopodobnie zostały zadane tępym narzędziem - mówi Mirosław Orłowski, prokurator Prokuratury Rejonowej w Chojnicach. - Zgon natomiast określił na przełom marca i kwietnia 2002 roku.
Prokuratura zadecydowała o przeprowadzeniu badań kodów genetycznych. Wyniki badań genetycznych brata 26 - letniej Natalii L., które z Ukrainy dotarły do chojnickiej prokuratury nie wystarczyły jednak, aby orzec czy kobieta należy do tej rodziny. Odnaleziono wiec jej matkę i ponowiono badania porównawcze kodu genetycznego. Zbadano krew i ślinę kobiety.
W związku z tym, że Natalia L. została zamordowana wiosną 2002 roku, o zabójstwo podejrzany był między innymi Robert Ciesielski, morderca dwóch młodych mieszkanek Czerska. Porównane zostały kody DNA nieżyjącej kobiety z kodami DNA wyodrębnionymi ze śladów biologicznych, zabezpieczonych w samochodzie Ciesielskiego. Dowiodły one, że ślady krwi zabezpieczone we fiacie 126 p oraz na młotku w aucie przestępcy nie należą do Natalii L.
- Wykluczyliśmy, jakoby Ciesielski odpowiadał za tę zbrodnie - mówi Janusz Paczkowski, zastępca prokuratora rejonowego w Chojnicach. - Krew na młotku, w jego aucie nie należała do Natalii L.
Policja nie wie, kto mógł dokonać mordu dziewczyny. Prawdopodobnie śledztwo zostanie umorzone.
- Rozstrzygniemy o tym w ciągu najbliższych kilkunastu dni - dodaje Janusz Paczkowski. - Od początku policja nie miała żadnych podejrzanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto