Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hell's Kitchen. Piekielna Kuchnia. Uczestnik programu Michał Kurczewski z Lubania zdobył się na trudne wyznanie...

Joanna Surażyńska
Joanna Surażyńska
Po 6 latach przerwy na ekrany telewizorów wrócił program "Hell's Kitchen. Piekielna Kuchnia". Jednym z uczestników show jest Michał Kurczewski pochodzący z powiatu kościerskiego. Zobacz, na jakie wyznanie zdobył się w ostatnim odcinku programu.

5 odcinek Hell's Kitchen. Piekielna Kuchnia

Michał Kurczewski, uczestnik nowej edycji Hell's Kitchen pochodzi z powiatu kościerskiego, a dokładnie z Lubania. Michał ma 34 lata i uwielbia gotować, stąd decyzja o zgłoszeniu się do programu. Wcześniej pracował jako kucharz w jednej z restauracji w Gdańsku.

W 5 odcinku "Hell's Kitchen. Piekielna Kuchnia" było dużo łez. Uczestnik z powiatu kościerskiego zaskoczył swoim wyznaniem. Okazuje się, że ma poważny problem...

- Widzę łzy w twoich oczach - stwierdził w programie Mateusz Gessler. - Co się dzieje?

- Też prawdopodobnie mam dziecko - zaskoczył uczestników i widzów swoim wyznaniem Michał Kurczewski. - Dziewczyna nie chciała zrobić badań, ja jej nie wierzyłem na słowo. To było kilkanaście lat temu. Po 10 latach zauważyłem, że ta dziewczynka jest podobna do mnie. Próbowałem nawiązać kontakt, ale nie potrafię się dogadać z jej mamą. Ciężka sprawa...

Zarówno Michał Kurczewski, jak i inni uczestnicy programu nie kryli łez.

- Trzeba mieć ogromne jaja, aby coś takiego powiedzieć - podsumował Mateusz Gessler.

- Najgorsze jest to, że nie byłem przy niej od małego - mówił Michał Kurczewski. - Ja też się wychowywałem bez prawdziwego ojca. Nie mogę sobie tego wybaczyć.

- Zawalcz o siebie i swoją córkę - doradził Mateusz Gessler.

Oglądajcie dalsze poczynania Michała w programie Hell's Kitchen w każdą środę o godzinie 20:00 w telewizji Polsat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto