Janusz Leon Wiśniewski i Ewelina Wojdyło spotkali się z Czytelnikami w bibliotece w Starej Kiszewie [ZDJĘCIE]

Z wyjątkowej podróży powstała niezwykła książka - "Nowa Zelandia. Podróż przedślubna". Autorzy Janusz Leon Wiśniewski i Ewelina Wojdyło spotkali się z Czytelnikami w Gminnej Bibliotece Publicznej w Starej Kiszewie.

- Po niemal dwóch latach ponownie gościliśmy w naszej bibliotece teraz już mieszkańców naszej gminy - pana Janusza Wiśniewskiego z partnerką panią Eweliną Wojdyło - mówi Dorota Jarząbek, dyrektor biblioteki. - Od zeszłego spotkania wiele zmieniło się w życiu naszych gości - pandemia pokrzyżowała im, jak i nam wszystkim zresztą wiele planów. W tym czasie powstała książka, dzięki której ponownie mogliśmy się zobaczyć. Książka o podróży do jednego z najpiękniejszych miejsc na ziemi - Nowej Zelandii.

Jak pokrótce można opisać tę pozycję? Jak mówi jej autor, to książka o korzystaniu z życia pełną piersią. O doznawaniu i smakowaniu. O parzeniu sobie stóp gorącą ziemią, ogłuszającym huku wodospadu i niespotykanych nigdzie indziej odcieniach błękitu i zieleni. O nieznajomych dzielących się swoimi fascynującymi życiorysami i tubylcach zachwalających lokalne atrakcje. O łapaniu chwili. I o matematyce związku: szczęściu, które się mnoży, i kłopotach, które się dzieli.

"Nowa Zelandia. Podróż przedślubna" jest książką, którą można polecić nie tylko parom. Każdy, kto w jesienne, pochmurne wieczory chciałby ogrzać się w słońcu wyspy i oczyma wyobraźni zobaczyć zapierające dech w piersiach krajobrazy powinien po nią sięgnąć.

Janusz Leon Wiśniewski i Ewelina Wojdyło to para podróżników - zakochani w sobie sceptyczny naukowiec (doktor habilitowany chemii), a przy tym poczytny pisarz, i humanistka chłonąca świat wszystkimi zmysłami, pasjonatka życia. Gdy ona opowiada o zapierających dech w piersiach odcieniach krajobrazu, jego fascynuje skład chemiczny basenów błotnych. Są niczym ogień i woda, niebo i ziemia. Ale łączy ich wspólne patrzenie w tym samym kierunku. Ta książka wypełniona jest maoryskimi legendami oraz opowieściami o przyrodzie i kulturze, o tradycyjnym maoryskim tańcu haka i tatuażach mako, o rybach lucjanach oraz o najpiękniejszych szczytach gór, które kąpią się w chmurach - możemy przeczytać w opisie książki.

Spotkanie w Gminnej Bibliotece Publicznej w Starej Kiszewie zostało sfinansowane ze środków Instytutu Książki w ramach programu DKK.