Jest już znana tożsamość 22-latka, który podpalił się na stacji paliw w Gdańsku

Są już znane wyniki badań DNA mężczyzny, który podpalił się na stacji paliw w Gdańsku. Choć nieoficjalnie mówiło się, że może to być 22-latek, który mieszkał w Kościerzynie z zamordowanym 57-letnim mężczyzną, to wciąż nie było pewności. Dodajmy, że zmarł on dzisiaj w Małopolskim Centrum Poparzeń w Krakowie.

- Otrzymaliśmy już wyniki badań. Potwierdziły one, że 22-letni mężczyzna, który podpalił się to ten sam, który mieszkał z zamordowanym w Kościerzynie 57-latkiem - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsk.

Wciąż jednak nie wiadomo, jaki związek z zabójstwem w Kościerzynie ma 22-letni mężczyzna. Policja zabezpieczyła szereg śladów, a na wyniki kolejnych badań trzeba zaczekać.

Przypomnijmy, że w sobotnią noc 20.03.2021 r. w jednym z mieszkań przy ul. Wybickiego w Kościerzynie rozegrał się dramat. W niedzielę rano zwłoki mężczyzny ujawniła mieszkająca w pobliżu kobieta. Natychmiast powiadomiono wszystkie służby. Rany na ciele mężczyzny jednoznacznie wskazywały na to, że w mieszkaniu doszło do morderstwa, a narzędziem zbrodni był nóż. Na ciele mężczyzny znajdowały się liczne rany kłute w obrębie brzucha, klatki piersiowej i głowy.

Wiadomo było, że 57-latek mieszkał razem z 22-latkiem, który miał się zajmować niepełnosprawnym mężczyzną. Dodajmy, że zamordowany miał problemy z poruszaniem się. Niestety młody mężczyzna przepadł bez wieści, a policja rozpoczęła poszukiwania.

W sobotni wieczór doszło do kolejnych dramatycznych zdarzeń, tym razem w Gdańsku, które jak się okazało mogły mieć związek z morderstwem w Kościerzynie. Na jednej ze stacji paliw, 22-letni mężczyzna oblał się benzyną i podpalił. Pożar ugasili pracownicy stacji, a poszkodowany w ciężkim stanie trafił do szpitala. Już wiadomo, że był to 22-latek z Kościerzyny poszukiwany przez policję w związku z morderstwem 57-letniego mężczyzny.