Tak sucho w kwietniu nie było od dawna. Najbardziej pesymistyczne scenariusze mówią, że to może być najbardziej suchy rok od stu lat. Sytuacja była fatalna już w ubiegłym roku. Niestety, ten może być jeszcze gorszy.
W niektórych rejonach nie padało od dwóch miesięcy. Trudną sytuację potęguje też bezśnieżna zima. To wszystko może mieć przełożenie na ceny żywności.
- To, co widać na polach, jest bardzo niepokojące - mówi Daniel Roszak z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Lubaniu. - Zima była bezśnieżna, dobrych deszczy również nie było już od dawna. Mamy do czynienia z suszą rolniczą. Występuje ona już na terenie całego kraju. Choć można powiedzieć, że województwo pomorskie jest w nieco lepszej sytuacji niż np. wielkopolskie czy łódzkie. Tam problemy są jeszcze poważniejsze. Rolnicy są już bardzo zaniepokojeni, gdyż w prognozach jak na razie deszczu nie widać.
Susza będzie miała wpływ niemal na wszystkie uprawy, choć teraz najbardziej narażone są rośliny jare, które dopiero co zostały posiane. Gdyby deszcz spadł w maju, w pewnym zakresie mógłby poprawić wegetację. Niestety, gwarancji nie ma. Wszystko wskazuje na to, że czeka nas duża klęska.
- To, co teraz widzimy na polach, wskazuje na to, że będzie źle, jednak nie wiadomo jeszcze, jak ta sytuacja przełoży się na ceny - mówi Daniel Roszak. - Niestety, mamy też sytuację związaną z epidemią. Pewne kanały transportu się pourywały. Nie ma jednak obaw, że zabraknie nam żywności. Jesteśmy jej znaczącym eksporterem. Niestety, sytuacja indywidualna poszczególnych gospodarstw może być bardzo zła.
Trudna sytuacja dotyczy także producentów owoców i warzyw. Muszą się liczyć ze stratami.
- Jest potężna susza - mówi Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw. - Są tereny, gdzie od dwóch miesięcy nie spadł deszcz. Można powiedzieć, że dwa ostatnie lata już były suche. Nasiona są zasiane i leżą bez wody, która jest im tak bardzo potrzebna do wzrostu. Wielu producentów ma nowoczesne, nawadniane sady, jednak pytanie, czy obniżenie poziomu wody nie sprawi, że w studniach jej nie będzie. Trzeba podkreślić, że brak opadów o tej porze roku to anomalia. Wody nie ma także jako zapasu z zimy. Trzeba się liczyć z tym, że może być mniej owoców i warzyw. Nie ma jednak obaw o zaopatrzenie krajowe w tym względzie.
Jak podkreślają eksperci, susza może uderzyć po kieszeniach. Ceny m.in. owoców i warzyw mogą być wyższe.
- Najbardziej na suszy cierpią takie warzywa jak cebula, ze względu na płytkie korzenie, oraz obecnie siane: kapusta, marchew i buraki, które mogą nie wyrosnąć, ponieważ wymagają sporej ilości wody - mówi Witold Boguta. - Jeśli chodzi o owoce, to mamy sporo nawadnianych plantacji. Najbardziej wrażliwe na suszę są z pewnością truskawki, porzeczki czarne i aronie.
Brak deszczu nie dotyczy tylko Polski, ale boryka się z nim cała Europa. Nikt nie wie, jakie będzie lato, zatem sytuacja może się jeszcze zmienić.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
