Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już w sobotę nawet 900 osób będzie sadzić las w Nadleśnictwie Lipusz. W akcję zaangażowały się największe firmy

Edyta Łosińska-Okoniewska
Dzięki akcji pn.„Do nasadzenia” uda się odtworzyć 5 ha lasów, zniszczonych po nawałnicy z 2017 roku. Tego dnia uczestnicy mogą też liczyć na świeżutki chleb ze smalcem i kruche ciasto, a także tradycyjną grochówkę, a jeśli pozwolą na to warunki atmosferyczne zapłonie ognisko

Nawet 50 000 drzew zostanie zasadzonych na terenie Nadleśnictwie Lipusz, w którym nawałnica w 2017 roku dokonała dzieła zniszczenia. W akcję zaangażowała się firma Torus, która pociągnęła za sobą kolejne. Już wiadomo, że blisko 1500 pracowników z kilkudziesięciu pomorskich firm odtwarzać będzie las na terenach dotkniętych nawałnicą.

To wielkie przedsięwzięcie zaplanowano na 19 oraz 26 października. Na terenie Nadleśnictwa Lipusz odbędzie się akcja sadzenia drzew, w ramach inicjatywy firmy Torus z Gdańska, pn. „Do nasadzenia”. Planowane jest nasadzenie nawet 50 000 brzóz, modrzewi, sosen oraz innych gatunków.

- Razem z Lasami Państwowymi włożyliśmy w tę akcję duży wysiłek organizacyjny, ale po skali odzewu i zaangażowania ze strony firm i ich pracowników widać, że było warto. Satysfakcja jest podwójna - z jednej strony przyczynimy się do odtworzenia naszego lasu, z drugiej zainspirowaliśmy biznes do aktywnego działania w trosce o środowisko, co naszej firmie, w różnych aspektach działalności, towarzyszy już od wielu lat - mówi Sławomir Gajewski, prezes spółki Torus.

Potrzeby są ogromne. W nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 roku potężne nawałnice, które przetoczyły się przez Polskę, powaliły miliony drzew. Szkody odnotowano w 60 nadleśnictwach. Zniszczenia sięgnęły aż 8,4 mln m sześc. połamanych i wywróconych drzew (ok. 20 mln sztuk) na niemal 70 tys. ha powierzchni lasów. Najbardziej dotkniętym tamtą nawałnicą terenem jest Nadleśnictwo Lipusz. Uszkodzonych zostało tam 1,8 mln m sześc. drzew. Dotychczas odnowionych zostało ok. 800 ha lasów, czyli ok. 20 proc. powierzchni zniszczonych w 2017 roku. Do odtworzenia pozostało jeszcze ok. 3 500 ha.

- Odnawianie zniszczonych terenów, zgodnie z ustawą o lasach, musi zostać zakończone w ciągu 5 lat, czyli do 2023 roku. Inicjatywa ,,Do nasadzenia” świetnie odpowiada więc na nasze potrzeby - odtworzymy dzięki niej kolejne 5 ha lasów! - mówi Anna Kukier, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Lipusz. - Warto podkreślić, że akcja Torusa to nie tylko pomoc Nadleśnictwu Lipusz w przywracaniu ekosystemu leśnego na zniszczonych terenach, to również świetna akcja społeczno-edukacyjna. Dzięki niej wiele osób - indywidualnie, ale także w gronie rodzinnym, z dziećmi - będzie mogło zobaczyć skutki zmian klimatycznych i przyczynić się do przywrócenia lasów.

Nadleśnictwo Lipusz dotychczas wielokrotnie organizowało społeczne akcje sadzenia. Wszystkie opierały się na dobrowolnym uczestnictwie osób prywatnych. Akcja „Do nasadzenia” jest pierwszym tego typu przedsięwzięciem, którego uczestnikami są firmy (i ich pracownicy) z różnych sektorów gospodarki.

19 października w akcji weźmie udział ponad 900 osób. W godzinach 11 - 15.30 odbywać się będzie wspólne sadzenie drzew. Na pierwszą sobotę akcji przygotowanych zostało blisko 36 000 sadzonek brzóz, modrzewi i sosen. Każdy z tych rodzajów drzew ma swój wyznaczony i oznaczony obszar ze względu na siedliska. Na kolejną sobotę (26.10) przygotowanych jest kilkanaście tysięcy kolejnych sadzonek.

- Za nami wiele miesięcy przygotowań, tym bardziej cieszy nas, że zbliżamy się do najważniejszego punktu i celu naszej akcji, czyli sadzenia nowych drzew. Skala tego projektu jest bardzo duża - blisko 1500 osób, przygotowanych 50 000 sadzonek, ale nie możemy zapominać, że potrzeby Nadleśnictwa Lipusz dalej są ogromne. Cieszę się, że ta akcja stała się bliska sercu tak wielu osób i że obok naszej inicjatywy pojawiają się już kolejne pomysły - mówi Małgorzata Dąbrowska, marketing manager Torus. - Na miejscu wydarzenia stworzonych będzie wiele punktów o charakterze edukacyjno-integracyjnym. Wystawiona będzie makieta przybliżająca zjawisko przywiązania poszczególnych gatunków drzew do określonych typów siedlisk, będzie możliwość przecięcia kłody drewna i nabicia pamiątkowego napisu.

Nie zabraknie też świeżutkiego chleba ze smalcem i kruchego ciasta, a także tradycyjnej grochówki, a jeśli pozwolą na to warunki atmosferyczne zapłonie ognisko, przy którym będzie można się ogrzać i upiec kiełbaski. W akcję Torusa włączyło się kilkadziesiąt lokalnych firm, w mniejszym lub większym zakresie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto