Takie sytuacje, jakie miały miejsce w czasie ostatniego meczu Kaszubii Kościerzynia, nie zdarzają się zbyt często. Wręcz przeciwnie, występują nader rzadko. Rywalizacja zakończyła się po pierwszej połowie, bo przeciwnicy - piłkarze Sokoła Wyczechy, zrezygnował z walki.
Pierwsze minuty spotkania w ogóle nie zwiastowały tego, co ma nastąpić w drugiej jego części. Mecz bardzo dobrze zaczął się dla podopiecznych Marcina Martyniuka. Nasi piłkarze tworzyli składne akcje, po których mogły paść bramki. W 23 minucie, jedną z nich przeprowadził Tomasz Tuttas. Został jednak sfaulowany przez bramkarza Sokoła w polu karnym. Sędzia w tej sytuacji wskazał „wapno”. Skutecznym egzekutorem jedenastki był kapitan kościerskiego zespołu - Michał Drzymała. W 44 min. ten sam zawodnik dośrodkował na pole karne, a jeden z piłkarzy gości skierował piłkę do własnej bramki. Dodajmy, że w pierwszej połowie dwóch zawodników Sokoła zostało ukaranych czerwonymi kartonikami za dyskusję z sędzią. Po przerwie okazało się, że na murawie pojawiło się w ekipie rywali tylko sześciu piłkarzy. W tej sytuacje arbiter podjął decyzję o zakończeniu gry. Kaszubia otrzyma prawdopodobnie darmowe punkty.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?