Agnieszka Podzielińska, czyli kościerska Martyna Wojciechowska, która trafiła do Kamerunu, gdzie uczy dzieci języka angielskiego, świetnie radzi sobie na odległym kontynencie. Choć trzeba przyznać, że nie brakuje też gorszych momentów. Kościerska podróżniczka niedawno przeszła malarię.
- Muszę przyznać, że jestem prawdziwą szczęściarą - mówi Agnieszka Podzielińska. - Jedyne objawy, jakie miałam, to tylko wielkie zmęczenie i ciągła potrzeba snu. Zaopiekowały się mną siostry z misji, przy której pracuję. Dzięki temu, że wykryłam malarię tak szybko, nie cierpiałam zbyt dużo. Najlepsze w malarii jest to, że trzeba jeść dużo słodyczy i pić colę.
Agnieszka podczas swojego pobytu w Afryce nieustannie promuje kulturę kaszubską.
- Dzieci zapoznały się z naszą muzyką, strojami. Najbardziej jednak zachwyciły je zdjęcia na temat kuligu - mówi podróżniczka. - W połowie listopada do przedszkola Bluebell w Kościerzynie przyjadą stroje kameruńskie, które uszyły dla mnie wychowanki kameruńskiej szkoły tkackiej. Dzięki temu kościerskie przedszkolaki również poznają odległą kulturę.
Trwa okres lęgowy bocianów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?