Atmosferę Świąt Wielkanocnych można było poczuć podczas kiermaszu wielkanocnego w Starej Kiszewie. Mieszkańcy mogli kupić wyjątkowe dekoracje, domowe przetwory, ciasta i wiele innych różności. Co najważniejsze jednak, była również okazja, aby pomóc 14-miesięcznej Oleńce. To właśnie na jej rzecz zorganizowano wyjątkową akcję.
W przygotowanie produktów, które można było kupić zaangażowało się wiele osób, w tym m.in. koła gospodyń wiejskich. Każda przekazana złotówka ma ogromne znaczenie dla Oleńki. Ta 14-miesięczna dziewczynka wymaga specjalistycznej pomocy.
- Rok 2020 był dla nas zarazem piękny i niesamowicie trudny - piszą rodzice Aleksandry Dzienniak ze Studzienic. - Przepełniony strachem, który może zrozumieć tylko rodzic, który przeżył widok dziecka w stanie krytycznym, prawie umierającego na Oddziale Intensywnej Terapii. W styczniu na świecie pojawiła się Oleńka, u której niedługo po porodzie rozpoznano krytyczną wadę serca, a wraz z nią brak nadziei na leczenie w Polsce i liczne odmowy w Europie. Wszystko wskazywało na to, że będziemy musieli wkrótce pożegnać nasze dziecko, ale wtedy zaczęły dziać się cuda...
Pierwsza pojawiła się nadzieja w USA z porażającą wyceną opiewająca na 7 000 000 zł, co wiązało się z koniecznością uruchomienia pierwszej zbiórki na siepomaga i zaangażowaniu wielu osób do wsparcia. Kolejnym z nich była pozytywna i bardzo sprawna reakcja kliniki z Austrii, która zakwalifikowała Olę do pełnej korekty wady serca, przez co potrzebna do leczenia kwota okazała się 10 razy mniejsza.
- 27.10.2020 roku nasza córeczka przeszła operację serduszka w klinice w Linz, jednak walka o jej życie toczy się nieprzerwanie do dzisiaj. Walka, której nikt nie wyobrażał sobie w ten sposób i która ma dotkliwy wpływ na naszą rodzinę. Jest to heroiczny wysiłek nie tylko lekarzy, czy samej Oleńki, ale również wszystkich bliskich, którzy czekają na nas z utęsknieniem w domu - dodaję rodzice Oleńki. - Już 15 kwietnia Ola zostanie przyjęta na cewnikowanie serca, którego wynik, ale też stan zdrowia zadecydują o dalszych etapach leczenia. Kardiochirurdzy rozpatrzą 3 możliwości operacyjne, które zaplanowano już w kolejnym tygodniu po cewnikowaniu. Najdroższe z nich, przy uwzględnieniu potencjalnych komplikacji, które od początku mocno dokuczają Oleńce, dają nam łączną kwotę (z tym, co już tutaj uzbieraliśmy) opiewającą na milion złotych! Skąd wziąć takie pieniądze? Tylko z Waszą pomocą może nam się udać!
Tu możesz wesprzeć zbiórkę na rzecz Oleńki
Dzięki wsparciu ludzi dobrej woli udało się w minionym roku wyjechać z Oleńką i jej śmiertelnie chorym serduszkiem do Austrii. Tamtejsi specjaliści byli jedynymi w tej części świata, którzy podjęli się leczenia dziewczynki.
- Było ciężko i jest ciężko, ale nasza królewna wciąż żyje i jest z nami, a jej serduszko, choć bardzo zmęczone, nadal bije - dodają rodzice. - Niestety nasz pobyt w szpitalu mocno się wydłużył wobec pierwotnych planów, co spowodowało wyczerpanie się zebranych środków finansowych. Dlatego raz jeszcze prosimy o pomoc.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?