Kościerski Sokół wygrywa, a UKS dostaje tęgie lanie [GALERIA ZDJĘĆ]

Podopieczni Andrzeja Gryczki jechali do Grudziądza w roli faworyta, ponieważ od kilku kolejek plasują się na pierwszym miejscu I-ligowej tabeli. Z kolei rywale znajdowali się w dolnej części tabeli, a dokładniej rzecz ujmując okupowali przedostatnie miejsce.

W pierwszej części meczu pomiędzy kościerskim Sokołem, a MKS Grudziądz toczyła się bardzo wyrównana gra. Wszyscy ci, którzy nie znali układu I-ligowej tabeli, mogli dojść do wniosku, że grają ze sobą dwie równorzędne drużyny. Podopiecznym Andrzeja Gryczki, mimo ogromnego wysiłku, nie udawało się wypracować odpowiedniej przewagi. Miejscowi w niczym nie ustępowali naszemu zespołowi, któremu postawili twarde warunki. Ostatecznie pierwsza połowa zawodów zakończyła się jednobramkową przewagą Sokoła. Po 30 minutach gry, na tablicy widniał wynik 10:9 dla kościerskiej ekipy.

Pierwsze minuty drugiej partii pokazały, że w przerwie meczu musiały paść ostre słowa ze strony szkoleniowca Sokoła - Andrzeja Gryczki. Szczypiorniści naszego zespołu od pierwszych minut drugiej połowy prezentowali się zdecydowanie lepiej. Szybkie akcje wyprowadzane przez naszą drużynę kończyli zazwyczaj trafieniami - Adam Konkel oraz Aleksander Bronk. W efekcie, po upływie 10 minut, Sokół wyszedł na siedmiobramkowe prowadzenie. Gospodarze jednak nie chcieli dać za wygraną i rzucili się do szaleńczego pościgu. Ich determinacja przyniosła skutek, ponieważ miejscowym udało się zniwelować prowadzenie kościerskiego Sokoła do trzech trafień. Jednak w ostatnim kwadransie, ponownie na parkiecie zaczęli dominować zawodnicy Andrzeja Gryczki. Warto w tym miejscu wspomnieć, że rywale z Grudziądza razili nieskutecznością, a dowodem na to może być fakt, że w drugiej odsłonie meczu aż cztery razy nie wykorzystali rzutu karnego. Sokół wykorzystał z zimną krwią błędy przeciwnego zespołu i już do końca spotkania nie oddał prowadzenia. W rezultacie pojedynek w Grudziądzu zakończył się zwycięstwem kościerskich szczypiornistów 28:19. Kibiców kościerskiej drużyny informujemy, że w najbliższą sobotę 24 lutego odbędzie się mecz na szczycie pomiędzy Sokołem, a Nielbą Wągrowiec. Będzie to zaległy mecz z pierwszej rundy. Spotkanie zostanie rozegrane w Wągrowcu.

W zupełnie innych humorach swój mecz kończyły szczypiornistki UKS PCM Kościerzyna, które przed własną publicznością podejmowały drużynę Startu Kram Elbląg. Od pierwszego gwizdka w kościerskiej Sokolni, ton grze nadawał zespół z Olsztyna. W efekcie, po 10 minutach gry, przyjezdne prowadził 8:2. Z biegiem czasu, przewaga olsztynianek stawała się jeszcze bardziej wyraźna. Na pięć minut przed syreną kończącą pierwszą połowę, kościerskie szczypiornistki miały na swoim koncie zaledwie 6 bramek, a rywalki miały ich aż 19. Jednak sama końcówka pierwszej partii należała do gospodyń. Sygnał do walki dała Agnieszka Białek. W rezultacie, zakończyła się ona wynikiem 20:13 dla Startu. Niestety, po przerwie nie udało się naszemu zespołowi utrzymać poziomu z końcówki pierwszej części. Na parkiecie ponownie zaczął dominować zespół gości, który ostatecznie wygrał 37:25. W najbliższy weekend, UKS PCM rozegra wyjazdowe spotkanie z Energą AZS Koszalin. Mecz odbędzie się 25 lutego w Koszalinie. Natomiast 28 lutego kościerzynianki w ramach 1/4 Pucharu Polski zagrają z Metraco Zgłębie Lubin.