Kościerzyna. Debata kandydatów na burmistrza (ZDJĘCIA, FILMY)

Ubiegający się o stanowisko burmistrza Kościerzyny spotkali się na debacie zorganizowanej przez "Dziennik Bałtycki". Miejscem starcia tych dwóch popularnych w Kościerzynie polityków była hala sportowa "Sokolnia", w której brakowało wolnych miejsc. W pierwszej kolejności obydwaj kandydaci odpowiadali na pytania zadawane przez "Dziennik Bałtycki", które zostały wybrane spośród pytań zadanych przez internautów na portalu koscierzyna.naszemiasto.pl. Jednym z nich było to, w jaki sposób kandydaci mają zamiar rozładować korki w mieście, szczególnie na tzw. "przelotówce" (ul. Wojska Polskiego).
- Podstawową kwestią w tej sprawie jest budowa obwodnicy - powiedział Zdzisław Czucha. - Bez niej nie mamy co marzyć o rozładowaniu korków w naszym mieście. Należy też zrealizować projekt budowy drogi Kościerzyna-Północ.
- Oczywiście budowa obwodnicy jest konieczna, aczkolwiek trzeba pamiętać, że są ludzie, którzy są niezadowoleni z wyznaczonego wariantu - stwierdził Marcin Modrzejewski. - Ponadto uważam, że trzeba budować kolejne drogi w naszym mieście, a także ronda.
Internauci zainteresowali się także sprawą finansowania kampanii wyborczej, a dokładnie tym, ile ona kosztuje obydwu kandydatów.
- Poziom wydatków kampanii jest regulowany prawem - odpowiedział Z. Czucha. - W moją kampanię zaangażowało się bardzo dużo ludzi, którzy poświęcili swój czas na zasadzie wolontariatu i za to im serdecznie dziękuję. Nie wydajemy pieniędzy na PR, bo my szanujemy publiczny pieniądz.
- Ja korzystam z pomocy wolontariuszy i bardzo doceniam tę pomoc - odpowiedział z kolei Modrzejewski. - Mam pełne przekonanie, że limit środków finansowych przyznanych na prowadzenie kampanii w takim mieście jak Kościerzyna, a jest to kwota około 11 tys. zł, nie zostanie w moim przypadku przekroczony.
Zdzisław Czucha oraz Marcin Modrzejewski musieli również stawić czoła pytaniom od publiczności. Jeden z mieszkańców zapytał, w jaki sposób chcą rozwiązać problem nieprzyjemnych zapachów z oczyszczalni.
- Znaleźliśmy odpowiednią technologię, która nie kosztuje dużo, i która pozwoli zlikwidować nieprzyjemny zapach w kompostowni - odpowiedział M. Modrzejewski. - Mój kontrkandydat mówi o sfinansowaniu tej technologii, a w projekcie budżetu na 2011 nie ma na ten cel zabezpieczonych pieniędzy.
- To jakaś fikcja - stwierdził Czucha. - Jak wygram, to zrobię zmiany w budżecie, aby znalazły się środki, by ten problem zlikwidować.
Na koniec debaty M. Modrzejewski dał prezent Z. Czusze. Był nim czepek pływacki i karnet na basen. Natomiast Z. Czucha w ramach pojednania przekazał Modrzejewskiemu opłatek.