Zwycięstwem Drutex Kaszubii zakończyły się wielkie derby Kaszub. Podopieczni Tomasza Kafarskiego wygrali na własnym boisku z Cartusią Kartuzy 1:0 (0:0). O losach spotkania zadecydowała bramka Damiana Dudzińskiego.
Pierwsza połowa meczu nie była porywającym widowiskiem, gra toczyła się przede wszystkim w środku pola. Odnotować należy jednak strzały Mariusza Majewskiego, Dariusza Kudyby i Wojciecha Pięty, po których piłka minimalnie mijała bramkę Cartusii lub udanie interweniował bramkarz. Dobrze spisywał się też Janusz Kafarski. Golkiper miejscowych wybronił m.in. groźny strzał Michała Klamana. Po zmianie stron zrobiło się ciekawiej. W 47 min goście powinni objąć prowadzenie, jednak do pustej bramki nie trafił Błażej Adamus.
Chwilę później uderzał Adam Warszawski, jednak na posterunku był Kafarski. Akcja przesądzająca losy spotkania rozegrała się w 67 min. Michał Bieliński precyzyjnie zagrał do Damiana Dudzińskiego, a ten z kilkunastu metrów pokonał Kamila Biecke. Na siedem minut przed końcem meczu ten sam zawodnik miał wyśmienitą okazję aby podwyższyć wynik pojedynku. Sytuację sam na sam wygrał jednak Biecke. Sił próbował też Pięta, uderzona z 30 metrów futbolówka minimalnie przeleciała obok słupka. Piłkarzom z Kartuz na pewno długo śnić się będzie 88 minuta spotkania. W wielkim zamieszaniu pod bramką Drutex Kaszubii piłka powinna trafić do siatki. Więcej zimnej krwi zachowali jednak gospodarze, którzy cudem uniknęli straty bramki. No cóż, szczęście sprzyja lepszym.
Po zwycięstwie Drutex Kaszubia awansowała na szóste miejsce w tabeli, natomiast sytuacja piłkarzy z Kartuz staje się coraz bardziej dramatyczna.
Były spekulacje
Tomasz Kafarski, trener Drutex Kaszubii Kościerzyna
- Wynik jest dla nas bardzo dobry. Ze zwycięstwa cieszę się podwójnie, gdyż słyszałem o spekulacjach, że będziemy chcieli pomóc Cartusii w utrzymaniu się III lidze. Nic z tych rzeczy, piłkarze ambitnie grali do końca o jak najlepszy wynik.
Może ktoś inny
Jarosław Kotas, trener Cartusii Kartuzy
- Znów pechowa przegrana. Mieliśmy kilka stuprocentowych sytuacji, jednak bramki nie zdobyliśmy. Ja nie jestem już w stanie dotrzeć do moich zawodników. Być może czas na jakiegoś innego trenera, który będzie miał większego farta.
Drutex Kaszubia-Cartusia Kartuzy 1:0 (0:0)
Bramka: Damian Dudziński (67). Widzów: 600. Żółte kartki: Romanów, Bieliński (Drutex Kaszubia) oraz Godlewski, Gronowski, Paulewicz, Hartman (Cartusia). Sędzia: Piotr Siedlecki (Mazowiecki ZPN).
Drutex Kaszubia: J. Kafarski, Bieliński, Trzebiński, Stencel, Ciarczyński, Pięta, Majewski (75 Drzymała), Romanów (61 Porzega), Tuszkowski, Kudyba, Dudziński (84 Klawikowski).
Cartusia Kartuzy: Biecke, Warszawski (74 Zagórski), Boldt, Godlewski, Adamus, Przybyszewski (84 Kazubowski), Gronowski (46 Broner), Klaman (74 Paulewicz), Nadolski, Patalan, Hartman.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?