Kościerzyna. Kaszubia i Sokół dostały mniej pieniędzy z miasta. Burmistrz tłumaczy, dlaczego ogranicza wydatki

Jedne z największych klubów sportowych w Kościerzynie - Sokół i Kaszubia mogą zostać bez pieniędzy, a to oznacza, że ich przyszłość maluje się w czarnych barwach. Dotacja dla organizacji pozarządowych, która każdego roku trafia na konto klubów z budżetu miasta, jest zdecydowanie mniejsza niż w poprzednich latach.

- Dotarły do nas niepokojące informacje, że może zabraknąć pieniędzy dla organizacji pozarządowych na realizację swoich zadań. Ta trudna sytuacja dotknie przede wszystkim dwa największe kluby sportowe - Klub Sportowy Sokół Kościerzyna oraz Klub Sportowy Kaszubia Kościerzyna - mówi Tomasz Szala, radny miasta. - Brak dofinansowania na poziomie chociażby ubiegłorocznym, nie tylko może spowodować, że kluby nie będą mogły zgłosić swojego udziału do rozgrywek, ale pod znakiem zapytania stoi także ich dalsze funkcjonowanie.

Jeśli kluby nie zgłoszą się do rozgrywek czeka je spadek do innych klas tych rozgrywek. Takiego scenariusza nie wyobrażają sobie zarówno zawodnicy jaki kibice.

- Uważam, że jako miasto Kościerzyna powinniśmy aspirować wysoko pod kątem gospodarczym i inwestycyjnym, ale także pod kątem kulturalnym czy sportowym - dodaje Tomasz Szala. - I wspieranie naszych klubów sportowych, a tym samym kościerskich zawodników w różnych dyscyplinach sportu - piłka ręczna, piłka nożna, świetnie rozwinięta lekkoatletyka, pływanie, sporty walki i innych, w których odnosimy sukcesy, powinno być jednym z naszych priorytetów. Rozumiejąc napięty budżet i wiele innych potrzeb, liczę, że uda znaleźć się sposób na stworzenie zadowalających rozwiązań dla kościerskiego sportu.

Jak się okazuje, kryzys uderza nie tylko w gospodarkę ale i sport. Miasto tłumaczy, że w trudnych czasach trzeba podejmować trudne decyzje. Pieniędzy po prostu brakuje i trzeba sporych wysiłków, by posklejać budżet.

- Pamiętajmy, że kluby sportowe to niezależne jednostki i w żaden sposób nie podlegają miastu - mówi Michał Majewski, burmistrz Kościerzyny. - Regulamin daje nam możliwość pomocy organizacjom pozarządowym i to robimy. Jednak finansowanie ich nie jest naszym zadaniem. Kluby działają jak firmy i muszą same znaleźć pieniądze na funkcjonowanie. Budżet miasta ustalony był wiele miesięcy temu i na ten cel przeznaczone było 300 tys. zł. Specjalna komisja dokonała podziału środków na organizacje pozarządowe. Pieniądze otrzymały m.in. Manta, Akademia Piłkarska, Wodniacy i wiele innych. I co trzeba podkreślić - Kaszubia i Sokół, czyli dwa kluby dostały aż 50 proc. wszystkich środków przeznaczonych na sport.

Jak podkreśla burmistrz, kluby wiedziały ile dostaną pieniędzy, a Kaszubia wnioskowała o wypłatę środków do końca czerwca, co też uczyniono.

- Nie jest prawdą mówienie, że miasto zabrało jakiekolwiek pieniądze. Miasto dało tyle pieniędzy, ile miało - dodaje Michał Majewski. - Jeśli mielibyśmy środki, to chętnie byśmy je przekazali, ale każdy wie, jak trudna jest sytuacja i konstruowanie w tej chwili każdego budżetu jest trudne. Dofinansowanie przyznane Kaszubi w kwocie 75 tys. zł to nie wszystko co robimy dla tego klubu. Udostępniamy również boiska, obiekty sportowe, których roczny koszt utrzymania to prawie 200 tys. zł. Dodatkowo za symboliczną cenę przekazujemy także Kaszubi powierzchnię reklamową. Zarząd klubu powinien starać się o różne dotacje, pisać wnioski np. do ministerstwa sportu. W mieście działa wiele klubów sportowych, których zawodnicy osiągają świetne wyniki i biorą udział w mistrzostwach międzynarodowych reprezentując miasto.