Kościerzyna. Porażka i wyjazdowy remis piłkarzy Kaszubii

Porażka 0:2 u siebie z TKP Toruń oraz wyjazdowy remis 2:2 ze Zdrojem Ciechocinek – takimi wynikami zakończyły się dwa ostatnie mecze piłkarzy Kaszubii. Jutro przed biało-bordowymi chyba najważniejszy mecz sezonu, czyli derbowe spotkanie z Cartusią.

Piłkarze Kaszubii nie mają szczęścia do drużyny TKP Toruń, z którą przegrali przed własną publicznością 0:2 (0:0). Była to pierwsza kościerska porażka podopiecznych Wojciecha Pięty w tym sezonie. Ostatni raz biało-bordowi przegrali u siebie z… TKP Toruń. W czerwcu ubiegłego roku Kaszubia uległa gościom 1:2.

W pierwszej połowie meczu nic nie wskazywało, że nasza drużyna poniesie porażkę. Biało-bordowi prezentowali się lepiej od gości, ale tradycyjnie już brakowało szczęścia. Po zmianie stron dwukrotnie farta mieli torunianie – w 62 i 85 minucie – kiedy to wykorzystali dośrodkowania z rzutów rożnych. Po meczu Wojciech Pięta powiedział, że tego spotkania Kaszubia nie powinna nawet zremisować.

Drugie spotkanie kościerzynianie rozegrali na wyjeździe w Ciechocinku. Stroną dominującą byli biało-bordowi, którzy dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Wynik meczu otworzył po kwadransie Damian Dudziński. W drugiej połowie Zdrój wyrównał z rzutu karnego, w 62 min. Dziesięć minut później na prowadzenie znów wyszła Kaszubia, ale ostatnie słowo należało do miejscowych. W ostatniej minucie pojedynku gospodarze doprowadzili do remisu.

Już jutro kolejny mecz, chyba najważniejszy, bo rywalem Kaszubii będzie Cartusia. Derby Kaszub rozpoczną się o godz. 17 w Kościerzynie. W związku z tym pojedynkiem obowiązywać będą pewne zakazy.

- Jednym z nich, dla kibiców z Kościerzyny, jest zakaz wjazdu na stadion od ulicy Słonecznej – mówi Bogdan Drzymała, dyrektor Kaszubii. – Ze względów organizacyjno-porządkowych meczu nie będzie można oglądać zza ogrodzenia otaczającego stadion. Na ten mecz wprowadzono także zakaz opuszczania trybun w czasie przerwy.