Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Losy społeczności żydowskiej w Kościerzynie. Poznaj ciekawostki historyczne z naszego terenu

Joanna Surażyńska
Powiat Kościerski 1910 rok
Powiat Kościerski 1910 rok
Losy narodu żydowskiego wyraźnie wpisane są w dzieje Polski. Żydzi osiedlali się na naszych ziemiach przez całe wieki. Już w średniowieczu chronili się w Polsce przed prześladowaniami, których doznawali na zachodzie Europy. Tutaj mogli spokojnie żyć, pracować rozwijać autonomiczne życie, korzystając z polskiej tolerancji. Osiedlali się głównie w dużych miastach, ale także w małych miasteczkach oraz wsiach. W okresie przedwojennym stanowili już jedną dziesiątą ludności Polski.

- Początki osadnictwa żydowskiego w Kościerzynie sięgają niewątpliwie XVIII w. - mówi Krzysztof Jażdżewski, dyrektor Muzeum Ziemi Kościerskiej. - Początkowo zamieszkiwali oni folwark Szydlice. Przeniesienie się do miasta nie było rzeczą prostą. Od Żydów pragnących osiedlić się w Kościerzynie i prowadzić samodzielną działalność gospodarczą, wymagano posiadanie majątku o minimalnej wartości 1000 reichstalarów i uiszczenie opłaty koncesyjnej.

Pierwsi wyznawcy judaizmu w mieście osiedlili się dopiero w 1774 r. Była to przybyła z Człuchowa rodzina Caspra Gersona, zamożnego kupca (majątek jego oszacowano na 1000 reichstalarów). Liczyła ona łącznie z dwoma sługami 9 osób. Gerson zajmował się zaopatrywaniem miejscowych sukienników w wełnę oraz skupem i dalszą odsprzedażą wytworzonych przez nich tekstyliów. W następnym roku zatrudnił on trzech pomocników handlowych oraz prywatnego nauczyciela.[tresc_platna]

Oprócz nich osiedlił się w Kościerzynie kolejny kupiec żydowski Lewin Meyer. W 1798 r. przybyły ze Starogardu Joachim Wulf zapłacił za uzyskanie koncesji na osiedlenie się w Kościerzynie 102 reichstalary.

Warto nadmienić, iż roczny budżet Kościerzyny pod koniec XVIII w. wahał się od 563 do 803 reichstalarów.

- W 1812 r. kościerscy Żydzi otrzymali obywatelstwo miejskie, mogli zajmować się rzemiosłem i nabywać nieruchomości miejskie - mówi Krzysztof Jażdżewski. - Gmina żydowska liczyła już wtedy 124 osoby (15 proc. ogółu mieszkańców Kościerzyny) i posiadała własną synagogę (dom modlitwy) usytuowaną przy obecnej ul. 3 Maja.

Ze względu na wzrost liczby wiernych (w 1848 r. liczba ich wzrosła do 297) w 1845 r. rozpoczęto budowę nowej synagogi zlokalizowanej przy obecnej ul. Tkaczyka. W 1932 r. jej wygląd opisano w następujący sposób: "...synagoga, otoczona dokoła żelaznym płotem. Z frontu urozmaica ją attyka i nadbudówka półkolista, w której jest ołtarz. Trzy wejścia do świątyni mieszczą się na przeciwnym krańcu gmachu, z których jedno prowadzi na chór. Głównemi drzwiami wchodzi się do świątyni. Wzrok każdego spocznie zaraz na ołtarzu, gdzie na dwóch smukłych kolumnach o głowicach korynckich spoczywa ozdobiony rzeźbami i złotemi napisami hebrajskiemi fronton, na którego szczycie mieści się orzeł z rozpostartemi skrzydłami. Pomiędzy kolumnami rozpostarto czarny kir z symbolem wyznania mojżeszowego. U stóp kolumn na podwyższeniu umieszczono właściwy ołtarz, gdzie opiera się obraz świecznika siedmioramiennego. Niżej na tym samym obrazie znajduje się dekalog, oparty o arkę przymierza, którą otaczają dymy kadzidła. Z boku stoją dwa ogromne świeczniki. Ze sufitu płaskiego tu i ówdzie dosyć znacznie uszkodzonego zwisa 8 lichtarzy. Do ścian synagogi przylega z trzech stron chór podpierany drewnianemi słupami..." Synagogę zburzyli hitlerowcy w pierwszym okresie okupacji. W 1869 r. gmina liczyła już 431 osób i utrzymywała swego rabina o nazwisku Salvendi. Następnymi znanymi rabinami byli: Blüh, Singer, Theodor i Münz.

Od końca lat 80. XIX w. ludność żydowska zaczęła opuszczać miasto. Stan ten wynikał głównie z coraz sprawniej funkcjonującej komunikacji drogowej i kolejowej (pierwsze połączenie kolejowe uruchomiono w 1885 r.) oraz słabo rozwijającego się przemysłu. W 1910 r. Kościerzynę zamieszkiwały zaledwie 173 osoby wyznania mojżeszowego. Jeszcze w 1914 r. w ich rękach pozostawały 3 zakłady przemysłowe oraz 3 placówki handlowe.

Kolejny ubytek wyznawców judaizmu nastąpił po I wojnie światowej. W okresie międzywojennym Kościerzynę zamieszkiwały 3 rodziny (około 18 osób) wyznania mojżeszowego. Byli to Michaelisowie, Mendelsonowie oraz Karoliccy. Pan Michaelis oprócz opieki nad synagogą, wraz z żoną Alice i córką Ellen, prowadził kawiarnię i cukiernię przy ul. Długiej. Stary opiekun synagogi zmarł w 1938 r. Ellen wraz z matką uciekły do Warszawy, skąd trafiły do obozu koncentracyjnego i tam zginęły. Państwo Mendelsonowie mieli sklep i warsztat krawiecki przy ul. Gdańskiej, gdzie szyli i sprzedawali męskie czapki. Zostali oni zamordowani przez hitlerowców we wrześniu 1939 r. w lesie koło Garczyna. Państwo Karoliccy prowadzili sklep z odzieżą w Rynku. Rodzina ta prawdopodobnie przeżyła okupację. Po zakończeniu wojny Kościerzyna już nigdy nie gościła tak wielu starszych braci w wierze.

W 1786 r. wspomniany już Casper Gerson wydzierżawił gminie żydowskiej grunty położone niedaleko ul. Strzeleckiej w celu utworzenia cmentarza. Do 1786 r. Żydów grzebano na cmentarzu w Chwarzenku koło Starej Kiszewy. W 1786 r. wspomniany już Casper Gerson wydzierżawił gminie żydowskiej grunty położone niedaleko ul. Strzeleckiej (za obecnym urzędem gminy Kościerzyna) w celu utworzenia cmentarza (do 1786 r. Żydów grzebano na cmentarzu w Chwarzenku koło Starej Kiszewy). Działka obejmowała 1,34 ha, z czego 0,61 ha przeznaczono na cmentarz. Cmentarz usytuowano poza miastem na wzgórzu sięgającym 186 m n.p.m. Wzgórze to mogło być częściowo sztucznie usypane w celu dalszych pochówków.
W okresie międzywojennym terenem cmentarza zarządzał N. Relaff. W roku 1938 odbył się w Kościerzynie ostatni żydowski pogrzeb - pochowano tutaj znanego w mieście piekarza i cukiernika, wieloletniego członka rady miasta Paula Michaelisa (1849­1938). Na początku II wojny światowej cmentarz zniszczyli okupanci (rozbijano i przewracano macewy).

- Dnia 6 listopada 1972 r. cmentarz przeszedł na rzecz Skarbu Państwa - mówi Krzysztof Jażdżewski. - Obecnie nie pozostał po nim żaden ślad, chociaż jego pozostałości można było oglądać jeszcze po wojnie. Decyzja o jego likwidacji zapadła na początku lat 70. XX w. W latach 1972-1976 był on sukcesywnie niwelowany. Miejsce gdzie usytuowany był cmentarz zdradza jedynie piękna aleja, którą przed kilkudziesięciu laty odprowadzano zmarłych na wieczny spoczynek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto