Mandaty dla protestujących w Kościerzynie za brak maseczek. Na tym jednak może się nie skończyć [ZDJĘCIA]

Mimo galopującej pandemii koronawirusa i zaostrzenia reżimu sanitarnego uczestnicy gromadzą się w miejscach publicznych i blokują miasto. Pierwsze postępowania, jakie w tej sprawie prowadzi kościerska policja, dotyczą
art. 52. Naruszanie przepisów o zgromadzeniach.

- W pierwszym proteście w Kościerzynie uczestniczyło ok. 2800 osób - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Mimo obowiązującego z powodu reżimu sanitarnego zakazu zgromadzeń, uczestnicy przeszli ulicami miasta. Kościerska policja zabezpieczała ulice, by utrudnienia w ruchu były jak najmniejsze. Trzy osoby ukarano mandatem za brak maseczek. Kolejna manifestacja zgromadziła znacznie mniej osób - ok. 700. Wystawiono 5 mandatów za brak maseczek i skierowano dwa wnioski do sądu za nieobyczajny wybryk.
W poniedziałkowej manifestacji samochodowej wzięło udział 80 pojazdów i ok. 250 osób. Policja zabezpieczała przejazd samochodowej manifestacji.

- Mamy obszerny materiał wideo i zdjęcia - mówi Piotr Kwidziński. - Wobec kierowców będą wyciągnięte konsekwencje odnoście utrudniania ruchu i blokowania dróg.

- Sprawa jest rozwojowa. Materiał jest cały czas analizowany. Obecnie ustalamy organizatorów manifestacji - mówi rzecznik kościerskiej policji. - Trzeba dodać jednak, że zachowanie osób protestujących było spokojne. Nie doszło do żadnych incydentów np. atakowania kościoła.

Zobacz zdjęcia z pierwszego strajku kobiet w Kościerzynie

Przypomnijmy, że powodem protestów jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że nie można przerywać ciąży w przypadku nieodwracalnej wady płodu. Wniosek w tej sprawie złożyła grupa kilkudziesięciu posłów, głównie PiS i Konfederacji. Jeszcze tego samego dnia w całym kraju rozpoczęły się protesty, które odbywają się codziennie w różnych miastach i różnych formach.