MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Miastko. Trzy osoby nie żyją!

[email protected]
Trzy osoby zginęły w rozpędzonym audi 80, które po 30 metrowym locie wbiło się z impetem w sosnę i stanęło w płomieniach. Wśród ofiar wypadku jest 15-letnia dziewczyna. Przeżył tylko jeden pasażer.

Trzy osoby zginęły w rozpędzonym audi 80, które po 30 metrowym locie wbiło się z impetem w sosnę i stanęło w płomieniach. Wśród ofiar wypadku jest 15-letnia dziewczyna. Przeżył tylko jeden pasażer. Do tragedii doszło w niedzielę około godziny 8 rano w Węgorzynku, kilkaset metrów za stacją paliw przy wyjeździe z Miastka na Słupsk.
- Takie wypadki zdarzają się rzadko. Ten samochód w powietrzu dosłownie leciał - mówi podkomisarz Czesław Mazela z komisariatu policji w Miastku.
Audi 80 na łuku drogi odbiło się od nasypu i z ogromną prędkością szybowało blisko 30 metrów w powietrzu. Kierowca oraz dwie pasażerki nie mieli szans na przeżycie, bo samochód z impetem wbił się w drzewo, które kilka metrów wyżej przełamało się na pół. Na miejscu wypadku leżały porozrzucane części, skrzynia biegów, a kilkanaście metrów dalej sprzęgło. Na powyginanym dachu zostały ślady krwi, a silnik i kierownica znalazły się przy tylnym siedzeniu. Najmniej uszkodzona była tylna prawa strona. 25-letni pasażer, który tam siedział jako jedyny przeżył. Dostał od losu kolejną szansę i to w dniu swoich urodzin.
- Kupiłam mu już nawet prezent. Czeka na niego w domu - ze łzami w oczami mówi Elżbieta Pupka-Lipińska, matka Jacka.
Rodzina z napięciem oczekiwała w miasteckim szpitalu na wynik operacji. Wiadomo jedynie, że chłopaka bardzo bolał brzuch. Według lekarzy jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Od losu dostał drugą szansę. Już jako dziecko doznał zatoru mózgu. Musiał się po tym uczyć żyć na nowo, pisać i czytać.
- Mam nadzieje, że teraz wszystko będzie dobrze, ale nie wiem jak się pozbiera po tej tragedii- dodaje jego matka.
W samochodzie zginęła bowiem jego 21-letnia narzeczona i jej 15-letnia koleżanka.
- To była moja ukochana córcia - płacze Anna Kozioł, matka 21-letniej dziewczyny.
Za kierownicą auta siedział 35-letni Andrzej H.
- Z tego co wiem to chciał wypróbować samochód kolegi po remoncie. Więcej nie wiem i jestem szczęśliwy tylko dlatego, że mój syn żyje - mówi Wiesław Pupka-Lipiński.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną tej tragedii.
- Sekcja zwłok wykaże czy kierowca był trzeźwy. Dziwne jest to, że na tym łuku drogi z ogromną prędkością jechał prosto przed siebie - podkreśla Czesław Mazela.
To miejsce niejednej tragedii. Po jednej stronie ulicy stoi już krzyż. Teraz po drugiej staną trzy kolejne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto