Mieszkańcy nie muszą się obawiać - w kościerskim szpitalu otrzymają pomoc

Duża liczba uchodźców z Ukrainy, którzy uciekając przed wojną, znajdują bezpieczne schronienie w powiecie kościerskim, to nowe wyzwanie dla wszystkich. Osoby te potrzebują naszego wsparcia i pomocy w wielu dziedzinach, w tym także korzystają ze służby zdrowia.

Niestety, pojawiają się również informacje o tym, że w kościerskim szpitalu odmawia się pomocy mieszkańcom powiatu kościerskiego, bo placówka zajmuje się teraz leczeniem uchodźców z Ukrainy.

- Znajoma została odesłana z kwitkiem, bo powiedziano jej, że na SOR w Kościerzynie nie ma kto jej pomóc, ponieważ wszyscy są zajęci pomocą uchodźcom - mówi zaniepokojona mieszkanka. - W tej sytuacji musiała udać się do szpitala w Gdańsku.

W tej sprawie zwróciliśmy się do dyrektora do spraw medycznych w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie, lekarza Jacka Surwiło, który jednoznacznie zdementował takie doniesienia.

- Takie informacje są całkowicie nieprawdziwe - mówi lek. med. Jacek Surwiło. - Jak dotąd udzieliliśmy pomocy zaledwie kilku osobom z Ukrainy, w tym była jedna kobieta, która urodziła w naszej placówce. Niemal w 100 proc. z pomocy w naszym szpitalu korzystają mieszkańcy. Placówka rzeczywiście jest zgłoszona jako rezerwowa do pomocy osobom rannym w wyniku starć militarnych, żołnierzom, cywilom, w tym kobietom i dzieciom. Na chwilę obecną w razie takiej konieczności deklarowanych jest 69 miejsc szpitalnych. Ale jeszcze raz podkreślę, że jak dotąd z naszej pomocy skorzystało zaledwie kilka osób. Mieszkańcy absolutnie nie muszą się o nic obawiać. Wszystkie oddziały zostały odcovidowane i każdy, kto się zgłosi, otrzyma pomoc.