"Prędkość", "Pasy", "Bezpieczne powroty", "Bezpieczny weekend" - w ubiegłym roku pomorscy policjanci podejmowali wiele akcji, których celem było zmniejszenie liczby zdarzeń na drogach i zminimalizowanie skutków wypadków. Zwracali uwagę kierowców przede wszystkim na respektowanie ograniczeń prędkości oraz używanie pasów bezpieczeństwa. W akcjach uczestniczyli nie tylko policjanci, ale również funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego. Jak się okazuje, nie przyniosły one pożądanego efektu. W porównaniu z rokiem 2010 w minionym roku było o ponad 200 wypadków więcej. Statystyki są, niestety, wyższe również pod względem zabitych. W 2011 roku życie w wypadkach straciło 217 osób, natomiast w 2010 - 197.
Minionego roku z pewnością nie zapomną kościerscy policjanci. W powiecie kościerskim doszło do 148 wypadków.
- 208 osób zostało w nich rannych, a 14 poniosło śmierć - informuje komisarz Tomasz Radomski, szef Wydziału Ruchu Drogowego w Komendzie Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Najbardziej tragiczne zdarzenie miało miejsce w połowie roku w Pałubinie w gminie Stara Kiszewa, gdzie zginęły trzy osoby.
Policjanci zwracają uwagę, że skutki wypadków mogłyby być mniej tragiczne, gdyby nie drzewa rosnące tuż przy drogach. W samym powiecie kościerskim po uderzeniu w nie zginęło aż 9 osób.
- Występujemy z wnioskami o usuwanie drzew, jednak z reguły kończy się to odmową - rozkłada ręce Tomasz Radomski. - Oczywiście, drzewa nie są przyczyną wypadków, jednak gdyby ich w danym miejscu nie było, to wówczas kierowcy oraz pasażerowie mieliby zdecydowanie większe szanse na przeżycie.
Zdaniem Bogusława Skwierawskiego, dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Kościerzynie, problemem są przepisy związane z ochroną przyrody.
- W 2010 roku zmieniły się przepisy i aby wyciąć drzewo, musimy to uzgadniać z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska - mówi Bogusław Skwierawski. - Od tego czasu złożyliśmy kilkanaście wniosków i wszystkie zostały odrzucone przez RDOŚ.
Przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska podkreślają, że w przypadku usuwania drzew muszą stosować się do obowiązujących przepisów prawa.
- Drzewa pełnią bardzo wiele funkcji ekologicznych, a ponadto znajdują się na nich chronione gatunki, takie jak porosty oraz siedliska owadów - argumentuje Joanna Jarosik, zastępca dyrektora RDOŚ w Gdańsku, regionalny konserwator przyrody. - Takie drzewa są pod ścisłą lub częściową ochroną, co wynika z przepisów prawa. Są to takie same przepisy jak każde inne i musimy je respektować.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?