Możesz sprzedawać wprost z gospodarstwa nie tylko nabiał

Sprzedaż bezpośrednia produktów pochodzenia zwierzęcego to w tej chwili temat numer jeden. Wielu rolników wiąże z nim duże nadzieje. Najprościej mówiąc, chodzi o to, by pomijając pośredników, wprowadzić na rynek produkty pochodzące z własnego gospodarstwa. Oczywiście, aby móc to zrobić, trzeba spełnić kilka warunków. Przede wszystkim należy opracować projekt technologiczny i przedstawić go powiatowemu lekarzowi weterynarii do zatwierdzenia oraz dokumentację nadzoru właścicielskiego. Równie ważne są także wymogi techniczne. Chodzi o to, by produkty pochodzenia zwierzęcego były sprzedawane w higienicznych warunkach. Potrzebne są m.in. chłodnie, bieżąca ciepła i zimna woda, odpowiednia wentylacja pomieszczenia itd.

Specjaliści w zakresie rolnictwa zapewniają, że warto jednak włożyć trochę wysiłku, by móc prowadzić sprzedaż bezpośrednią.

- Zainteresowanie taką żywnością jest coraz większe, zwłaszcza w rejonach agroturystycznych - mówi Helena Artyszuk z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Lubaniu. - Podczas konferencji będziemy się starali przekonać do skorzystania z takich możliwości zwłaszcza rolników, którzy mają niewielkie gospodarstwa. Będziemy mówić też o tym, co trzeba zrobić, by wprowadzać na rynek produkty mięsne i mleczne przetworzone.

Jak się okazuje, w tej sytuacji najprostszym sposobem jest prowadzenie produkcji w ramach tzw. MOL (Marginalna, Lokalna i Ograniczona). Dotyczy to niewielkich, najczęściej rodzinnych zakładów, które produkują tylko na terenie jednego województwa.

Z Edwardem Kowalke, pow. lekarzem weterynarii, rozmawia Edyta Okoniewska
Najprostszym sposobem, by sprzedawać od ręki, jest tzw. sprzedaż bezpośrednia. Czy trudno sprostać jej wymogom?
Rzeczywiście, jest to najprostsza forma, choć w ramach sprzedaży bezpośredniej nie można wprowadzać do obrotu wszystkiego. Wymagania formalne też nie są trudne. Jeśli ktoś sensownie opisze, co chce robić, to jest to już połowa sukcesu.

Gdzie można sprzedawać od ręki?
Największym problemem dla osób, które chcą zająć się taką sprzedażą, jest to, gdzie ją prowadzić. Można sprzedawać na terenie własnego gospodarstwa, ale tutaj grono klientów jest małe. Można też sprzedawać w sklepie, ale trzeba porozumieć się z jego właścicielem. Można też na targowisku, ale często nie ma tam warunków. Dopuszczalna jest też sprzedaż przy drodze, ale trzeba mieć odpowiednie pomieszczenie, chłodnie itd. Tymczasem osoby, które się tym zajmują, produkują niewielkie ilości i duże inwestycje raczej nie wchodzą w grę.