Ogień rozprzestrzeniał się w bardzo szybkim tempie. Sytuację utrudniał wiatr. Istniało duże ryzyko, że pożar zajmie także budynek dworca kolejowego, który znajduje się tuż obok.
Jak podkreślają strażacy, sytuacja na początku wyglądała tragicznie. Z relacji bryg. Tomasza Klinkosza, komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, wynika, że w momencie gdy pierwsze jednostki OSP pojawił się na miejscu, jedna z hal cała była objęta pożarem, a ogień rozprzestrzeniał się dalej. Ze względu na ogromną temperaturę, strażacy mieli problem ze zbliżeniem się do obszaru zajętego ogniem. Do walki z pożarem zaangażowano wszelkie dostępne środki. Ogień gaszono zarówno z lądu, jak i powietrza.
W działaniach brało udział 25 jednostek straży pożarnej z powiatu kościerskiego, a także ościennych samorządów. Do działań w Dziemianach zaangażowano samolot Dromader.
Hala magazynowa została zniszczona doszczętnie. Po wielu godzinach działań strażacy wygrali z pożarem. Udało się powstrzymać go przed dalszym rozprzestrzenianiem się. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.
Na razie wciąż nie są znane przyczyny pojawienia się ognia.
- Okoliczności ustalają funkcjonariusze policji - mówi Piotr Kwidziński z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Został powołany biegły z zakresu pożarnictwa. To właśnie on pomoże w ustaleniu przyczyn pojawienia się pożaru w Dziemianach. Na miejscu pracował też prokurator.
To już kolejny w ostatnim czasie pożar na terenie tego tartaku.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?