Na początku marca w gminie Kościerzyna odbędą się wybory sołeckie

Pojawia się pytanie, skąd bierze się tak duże zainteresowanie wspomnianym stanowiskiem? Czy to przejaw lokalnej aktywności społecznej, czy też chęć zdobycia dodatkowych pieniędzy? - Nie ukrywam, że jesteśmy nieco zaskoczeni liczbą chętnych do funkcji sołtysa - mówi Grzegorz Świtała, z-ca wójta gminy Kościerzyna. - Wydaje mi się, że jest to efekt tego, że coraz więcej osób chce się angażować w działalność na rzec z lokalnej społeczności.

Ludzie chcą brać sprawy w swoje ręce. Przykładem może być również to, że niedawno mieszkańcy wsi Szenajda zdecydowali o odłączeniu się od sołectwa Stawiska i utworzeniu własnego sołectwa. Myślę, że w obydwu przypadkach mamy do czynienia z narodzinami prawdziwego społeczeństwa obywatelskiego.

Jednak sami zainteresowani nie ukrywają, że oprócz działalności społecznej, ważne są również pieniądze.

- Jestem emerytem i mam dużo wolnego czasu, więc mogę coś zrobić dla wsi - mówi jeden z kandydatów. - Nie ukrywam jednak, że uposażenie sołtysa jest ważne, bo to całkiem niezły dodatek do mojej emerytury.

Na terenie gminy Kościerzyna osoba pełniąca funkcję sołtysa otrzymuje miesięczną dietę w wysokości 300 zł. Ponadto sołtys może się wzbogacić o kolejne 120 zł uczestnicząc chociażby w sesji Rady Gminy. Na tym jednak nie koniec. Jego wypłata może być jeszcze większa, ponieważ sołtys, który pofatyguje się, by zebrać od mieszkańców swej wsi podatek od nieruchomości, może liczyć na dodatkową kasę. Do jego portfela wpłynie 10 proc. tego co uda mu się zebrać w ramach podatku.