Oto najtragiczniejsze pożary w powiecie kościerskim ostatnich lat. Zginęli mieszkańcy powiatu kościerskiego || ZDJĘCIA

Zobacz galerię zdjęć z pożarów, w których zginęli mieszkańcy powiatu kościerskiego. Takie pożary miały miejsce m.in. w Kościerzynie, gminie Dziemiany czy Nowa Karczma.

W nocy z piątku na sobotę w płomieniach życie straciły trzy osoby - dwaj mężczyźni w wieku 29 i 46 lat oraz 55-letnia kobieta. Kolejne trzy trafiły do szpitala. Pożar wybuchł w domu przy ul. Piechowskiego. W budynku mieszkały cztery spokrewnione ze sobą rodziny. Piętro zostało całkowicie spalone, a parter zalany.

- Nie da się opisać tego, co przeżyliśmy - mówiła nam jedna z mieszkanek domu. - Była noc, wszyscy spaliśmy. Zupełnie nie wiedzieliśmy, co się dzieje. W ogóle nie czuliśmy dymu ani niczego podejrzanego. Nagle usłyszeliśmy walenie do drzwi i krzyk, że mamy uciekać. Gdyby nie policjanci, wszyscy byśmy spłonęli. Już wtedy paliło się całe piętro budynku. Nie wiemy, gdzie i dlaczego pojawił się ogień. Straciliśmy naszych bliskich.

Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Drewniana była cała konstrukcja dachu i balkon. Tylko dzięki szybkiej akcji strażaków nie doszło do wybuchu dwóch butli gazowych, które znajdowały się na miejscu zdarzenia.

Do pożaru doszło w pustostanie przy ul. Konopnickiej w Kościerzynie. Na miejsce przyjechały dwie jednostki straży. Ogień szybko udało się ugasić. W środku znaleziono zwłoki mężczyzny. Mężczyzna miał 40 lat i był osobą bezdomną.

28-letni mężczyzna zginął na miejscu. Do kościerskiego szpitala trafiło czterech strażaków. To bilans pożaru, do jakiego doszło w Nowej Wsi Kościerskiej. Palił się drewniany garaż w gospodarstwie rolnym. 28-letni mężczyzna wynosił butlę acetylenową z płonącego budynku. Strażacy chcieli mu pomóc. Doszło do wybuchu. Do szpitala trafili również 40-letni mieszkaniec gospodarstwa, a także 12-letnie dziecko.

Do pożaru bloku w Kościerzynie przy ul. Tysiąclecia doszło w poniedziałek, około godz. 16.41. Strażacy znaleźli zwęglone ciało. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Konieczna była ewakuacja mieszkańców. W mieszkaniu strażacy znaleźli zwęglone ciało mężczyzny w wieku ok. 70 lat. Ogień został zauważony przez mieszkańców. Szybko zajął większą część mieszkania. Na miejscu pojawiło się 9 zastępów straży pożarnej, karetki pogotowia, policja, a także prokurator.
Do szpitala zostały przewiezione osoby, które podtruły się dymem.

Do pożaru przy ul. Kościelnej w Skorzewie doszło w niedzielę, 10 grudnia 2017. W wyniku pożaru zginął 32-letni mężczyzna.

Do zdarzenia doszło w centrum wsi przy ulicy Kościelnej. Pożar pojawił się w budynku gospodarczym, który znajdował się w pobliżu domów jednorodzinnych.
Strażakom udało się szybko opanować ogień. Jak powiedzieli, nie było poważnego zagrożenia rozprzestrzenienia się ognia.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że znajdujący się w budynku mężczyzna mógł zasnąć z papierosem. Znalazł go inny mieszkaniec Skorzewa, który poinformował strażaków o pożarze.

Tragiczny pożar w gminie Nowa Karczma. Nie udało się uratować 81-letniego mężczyzny. Spaleniu uległa stodoła i obora, w której znajdował się sprzęt rolny oraz zwierzęta. Pożar wybuchł około godziny 13. Spłonęła stodoła i obora. Udało się uratować budynek mieszkalny, który znajdował się w pobliżu. Niestety, część zwierząt spłonęła. Niestety, nie udało się uratować także starszego mężczyzny, który stracił przytomność. Długo prowadzona była reanimacja, ale nie przyniosła ona skutku. Mężczyzna zmarł.

Do tragicznego pożaru doszło w niedzielne popołudnie w Milkowie, na terenie gminy Dziemiany. W płomieniach stanął domek letniskowy. Po przyjeździe na miejsce służb ratowniczych okazało się, że wewnątrz budynku może znajdować się mężczyzna. Już po chwili potwierdził się najczarniejszy scenariusz. Po przeszukaniu pomieszczeń strażacy znaleźli zwęglone ciało 65-letniego mężczyzny.

Doszło do pożaru budynku technicznego, który powstał prawdopodobnie na potrzeby budowy domu. Drewniany budynek gospodarczy całkowicie się spalił. W środku ujawniono zwęglone zwłoki mężczyzny.

To 35-letni mieszkaniec powiatu kościerskiego. Z ustaleń śledczych wynikało, że najprawdopodobniej doszło do zaprószenia ognia od papierosa.