Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie można było znaleźć pomocy dla wilka potrąconego w Małym Klinczu. Ratunek nadszedł aż z Bytowa

Edyta Łosińska-Okoniewska
Piotr Burliński
Weterynarz z Bytowa zabrał wilka i troskliwie się nim zajął. Wszystko wskazuje na to, że zwierzę wyzdrowieje i trafi na wolność.

57-letni kierowca opla vectry jechał w stronę Nowej Karczmy. Na jezdnię wtargnął wilk, niestety kierowca nie zdążył go ominąć.

- Wilk wpadł pod samochód - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Zwierzę przeżyło. Wilk był przytomny, ale spokojny i nieagresywny. Przez ok. 1,5 godziny dyżurny szukał weterynarza, który zająłby się zwierzęciem. Sprawa nie była łatwa.

Ostatecznie po zwierzę przyjechał weterynarz z Bytowa, który zabrał wilka i troskliwie się nim zajął. Wszystko wskazuje na to, że zwierzę wyzdrowieje i trafi na wolność.

- Nawet nie wiem w jaki sposób policjanci trafili do mnie. Przyznam szczerze, że nie mogłem zignorować tego, że zwierzę leży przy drodze i potrzebuje pomocy. Od razu wsiadłem do samochodu i pojechałem - mówi Piotr Burliński, weterynarz z Bytowa. - Na miejsce dotarłem około godz. 22.00. Wilk był w ciężkim wstrząsie. Dawał oznaki życia, ale nie reagował na bodźce. Z pomocą policjantów poddałem go lekkiej sedacji, zapakowaliśmy go do mojego samochodu i przywiozłem do gabinetu.

Po wykonaniu prześwietleń okazało się, że układ kostny jest cały. Wilk miał sporo ran, które weterynarz zaszył. Był cały poobijany. Nie były zauważalne żadne obrażenia wewnętrzne.

To samiec z tegorocznego miotu ważący prawie 23 kilogramy. To już kawał zwierzęcia - mówi pan Piotr, który zaznacza że na miejscu wypadku musiał podjąć szybką decyzję czy ratować, czy uśpić. - Nikt nie lubi bez sensu uśmiercać zwierzęcia, więc podjąłem się ratowania - kwituje skromnie Burliński.

Wilk w gabinecie weterynaryjnym prócz badań otrzymał leki przeciwbólowe i przeciwstrząsowe.

- Ma prawdopodobnie mocno zbite mięśnie. Same muszą się wygoić. Można to porównać do bardzo intensywnych zakwasów po wysiłku. Powrót do pełnej sprawności, w co wierzę, musi trwać. Kwestia wstrząsu organizmu też jest ważna i niewiadoma - mówi weterynarz z Bytowa.

Potrąconym zwierzęciem zainteresowało się już Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto