Niecodzienne odkrycie w Nowych Polaszkach. Rolnik natknął się na płytę sprzed wielu lat

Niecodziennego odkrycia dokonał rolnik z Nowych Polaszek na swoim polu. Podczas prac sprzętem rolniczym zauważył, że z ziemi wystaje płyta. Kiedy przyjrzał się bliżej znalezisku, okazało się, że to płyta nagrobna.

Mieszkaniec Nowych Polaszek oczyścił znalezisko, dzięki czemu mógł się dowiedzieć, że upamiętnia ono niemowlę, które żyło zaledwie kilkanaście dni. Dziecko przyszło na świat w listopadzie 1915 roku, a zmarło w grudniu tego samego roku.

Niemowlę nosiło nazwisko Mielke, a płyta napisana jest w języku niemieckim. Na jej górze znajduje się napis Hier ruht in Gott, co oznacza Tu spoczywa w Bogu. Natomiast na końcu możemy odczytać napis Ruhe Sanft - odpoczywaj delikatnie. Dodajmy, że to zwroty często używane na ewangelickich nagrobkach.

Co dość zaskakujące, pole, na którym znaleziono fragment nagrobka, było uprawiane przez wiele lat i dopiero teraz płyta została znaleziona. W dodatku, niemal w nienaruszonym stanie, choć możliwe, że została wykonana przed ponad 100 laty.

Raczej nie jest możliwe, aby w miejscu, gdzie ją odkryto, znajdował się cmentarz. Dodajmy, że cmentarz ewangelicki w Nowych Polaszkach mieścił się około 1,5 km dalej. Skąd zatem płyta znalazła się w tej lokalizacji?

Dawniej na polu, które obecnie uprawia rolnik, mieściło się gospodarstwo wraz z zabudowaniami. Dziś nie ma po nim śladu. Możliwe, że to właśnie tu mieszkała rodzina, która straciła dziecko. Zdjęcie fragmentu nagrobka zostało opublikowane w mediach społecznościowych. Jak podkreśla mieszkaniec Nowych Polaszek, może dzięki temu uda się znaleźć potomków właścicieli tej płyty, albo też odkryć losy rodziny, do której ona należała.