Oto najtragiczniejsze pożary w powiecie kościerskim ostatnich lat. Zginęli mieszkańcy powiatu kościerskiego || ZDJĘCIA
KOŚCIERZYNA
4 lipca 2009.
W nocy z piątku na sobotę w płomieniach życie straciły trzy osoby - dwaj mężczyźni w wieku 29 i 46 lat oraz 55-letnia kobieta. Kolejne trzy trafiły do szpitala. Pożar wybuchł w domu przy ul. Piechowskiego. W budynku mieszkały cztery spokrewnione ze sobą rodziny. Piętro zostało całkowicie spalone, a parter zalany.
- Nie da się opisać tego, co przeżyliśmy - mówiła nam jedna z mieszkanek domu. - Była noc, wszyscy spaliśmy. Zupełnie nie wiedzieliśmy, co się dzieje. W ogóle nie czuliśmy dymu ani niczego podejrzanego. Nagle usłyszeliśmy walenie do drzwi i krzyk, że mamy uciekać. Gdyby nie policjanci, wszyscy byśmy spłonęli. Już wtedy paliło się całe piętro budynku. Nie wiemy, gdzie i dlaczego pojawił się ogień. Straciliśmy naszych bliskich.
Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Drewniana była cała konstrukcja dachu i balkon. Tylko dzięki szybkiej akcji strażaków nie doszło do wybuchu dwóch butli gazowych, które znajdowały się na miejscu zdarzenia.